Trzaskowski rozmawiał z fałszywym Kliczką. "Zostaliśmy oszukani"

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski na początku miesiąca rozmawiał za pośrednictwem wideołącza z osobą, która do złudzenia przypominała mera Kijowa Witalija Kliczkę - podało Radio Zet. O sprawie poinformowano Komendę Stołeczną Policji. Oszust prawdopodobnie posłużył się technologią deepfake.

Publikacja: 28.06.2022 14:53

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

W sobotę mer Kijowa Witalij Kliczko oświadczył, że ktoś podszywając się pod niego kontaktuje się z przedstawicielami władz z innych państw, w tym włodarzami trzech europejskich miast, którzy uwierzyli, że rozmawiają z prawdziwym merem Kijowa. Kliczko powiedział "Bildowi", że w tych rozmowach fałszywy mer Kijowa "opowiadał absurdalne rzeczy". - Trzeba pilnie zbadać, kto za tym stoi - ocenił Kliczko.

O rozmowie burmistrz Berlina Franziski Giffey z podszywającą się pod Kliczkę osobą informowały wcześniej niemieckie media. Fałszywy Kliczko rozmawiał też z burmistrzem Madrytu José Luisem Martínezem-Almeidą, który przerwał rozmowę po nabraniu podejrzeń i powiadomił o sprawie policję. Z kolei według ORF, burmistrz Wiednia Michael Ludwig nie przerwał swej rozmowy z oszustem, ponieważ nie zauważył podejrzanego zachowania.

Czytaj więcej

Minister: Nie mówimy tylko o zasiedlaniu uchodźców, program będzie adresowany również do Polaków

Radio Zet podało, że na początku czerwca wideorozmowę z osobą mającą być merem Kijowa przeprowadził prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Według tego źródła, rozmowa przebiegała w "nietypowy" sposób i wzbudziła podejrzenia, a po jej zakończeniu warszawski ratusz skontaktował się z władzami Kijowa, w wyniku czego ustalono, że Witalij Kliczko nie prowadził w tym czasie rozmowy.

Według Radia Zeta, "Trzaskowski był jednym z pierwszych europejskich włodarzy, którzy padli ofiarą cyberoszustwa". Stacja podała, że prezydent Warszawy potwierdził jej informacje. - Rzeczywiście wszyscy zostaliśmy oszukani, także włodarze Wiednia, Budapesztu, Berlina i Madrytu - powiedział Trzaskowski. Dodał, że choć rozmowa nie dotyczyła "wrażliwych kwestii", to powiadomił o incydencie "polskie służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo oraz ambasadę Ukrainy".

Podszywający się pod Kliczkę prawdopodobnie skorzystał z deepfake - technologii obróbki obrazu polegającej na łączeniu obrazów twarzy ludzkich przy użyciu technik sztucznej inteligencji, która pozwala na uzyskanie realistycznych rezultatów i może być wykorzystana do manipulacji.

W sobotę mer Kijowa Witalij Kliczko oświadczył, że ktoś podszywając się pod niego kontaktuje się z przedstawicielami władz z innych państw, w tym włodarzami trzech europejskich miast, którzy uwierzyli, że rozmawiają z prawdziwym merem Kijowa. Kliczko powiedział "Bildowi", że w tych rozmowach fałszywy mer Kijowa "opowiadał absurdalne rzeczy". - Trzeba pilnie zbadać, kto za tym stoi - ocenił Kliczko.

O rozmowie burmistrz Berlina Franziski Giffey z podszywającą się pod Kliczkę osobą informowały wcześniej niemieckie media. Fałszywy Kliczko rozmawiał też z burmistrzem Madrytu José Luisem Martínezem-Almeidą, który przerwał rozmowę po nabraniu podejrzeń i powiadomił o sprawie policję. Z kolei według ORF, burmistrz Wiednia Michael Ludwig nie przerwał swej rozmowy z oszustem, ponieważ nie zauważył podejrzanego zachowania.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Mariusz Kamiński z zarzutami, Michał Szczerba wzburzony
Polityka
Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem. Donald Tusk: wybieramy różnych rozmówców
Polityka
Cimoszewicz: Miałem wrażenie, że Donald Trump zapomniał nazwiska Andrzeja Dudy
Polityka
Maciej Wąsik w prokuraturze. "Nie przyjąłem do wiadomości zarzutów"
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Gen. Roman Polko: Donald Trump znów prezydentem USA? Nie mam obaw