"Często jestem pytany, dlaczego moje posty w Telegramie są tak surowe" - napisał Mieedwiediew.
"Odpowiedź brzmi: nienawidzę ich. To dranie i zwyrodnialcy. Chcą naszej śmierci, śmierci Rosji" - pisał polityk. Dodał na koniec: "O póki żyję, zrobię wszystko, aby zniknęli".
Miedwiediew niemal codziennie zamieszcza wpisy na Telegramie, w których straszy użyciem broni jądrowej lub oskarża Zachód o spisek przeciwko Rosji, realizowany "rękami zmanipulowanych Ukraińców".
Przekonuje też, że Polska ma zamiar zagarnąć część terytorium Ukrainy, aby "pomścić rozbiory". W obszernym wpisie z marca tego roku stwierdził m.in. że wszystko, co Polska mogla stracić przez swoją "patologiczną rusofobię", zostało już stracone.