Staniszkis podkreśliła, że przy zmianie ordynacji i "przetrzymaniu paraliżu Trybunału", PiS będzie mógł przedłużać swoją władzę "mimo, że ma 30 proc. poparcia i głosowało na niego 18 proc. uprawnionych". - Chodzi o zmianę ordynacji wyborczej w kierunku, który w przyszłości ułatwiłby wygraną PiS-owi - wyjaśniła socjolog.
Socjolog oceniła też propozycję nowej ustawy ws. TK zgłoszoną przez PiS, która miałaby być podstawą kompromisu w sporze o Trybunał. Jej zdaniem "kompromis w wydaniu PiS-owskim jest przygotowaniem na kolejną fazę konfliktu".
- W sprawach prawa naprawdę nie ma kompromisów - podkreśliła.
Staniszkis stwierdziła również, że przedłużający się spór o TK będzie dla Polski szkodliwy na forum UE, która zacznie traktować Polskę jako "obcy kraj, obcą kulturę polityczną", co przełoży się na decyzje niekorzystne dla Polski. Dodała, że zachowanie PiS w sporze o TK jest "bardzo wschodnie".