Wielka Brytania: Partia Johnsona traci mandaty w wyborach lokalnych

Wstępne wyniki wyborów lokalnych w Wielkiej Brytanii wskazują, że rządząca Wielką Brytanią Partia Konserwatywna Borisa Johnsona zmniejszy swój stan posiadania we władzach lokalnych - podaje Reuters.

Publikacja: 06.05.2022 05:09

Boris Johnson

Boris Johnson

Foto: AFP

To pierwszy test wyborczy dla partii Borisa Johnsona po tym, jak został on ukarany grzywną za udział w przyjęciu urodzinowym w 2020 roku, przy organizacji którego złamano obowiązujące wówczas przepisy dotyczące zachowania dystansu społecznego w związku z epidemią koronawirusa.

Wybory odbywają się też w czasie, gdy w Wielkiej Brytanii gwałtownie rosną koszty życia.

Wstępne wyniki wskazują, że torysi stracili 63 radnych. Główna partia opozycyjna, Partia Pracy, zyskała 29 radnych a Liberalni Demokraci - 34 radnych. 19 radnych zyskali Zieloni.

Konserwatyści doznają czegoś w rodzaju odrzucenia przez wyborców

Prof. John Curtice, politolog

Całościowe wyniki wyborów poznamy jeszcze w piątek.

- Te wyniki pokazują, że Konserwatyści doznają czegoś w rodzaju odrzucenia przez wyborców - uważa brytyjski politolog, prof. John Curtice.

W czwartkowych wyborach do obsadzenia było niemal 7 tys. mandatów radnych, w tym w Londynie, Szkocji i Walii.

Czytaj więcej

Irlandia zrobi w czwartek krok ku zjednoczeniu

Wyniki wyborów w Londynie wciąż wpływają, ale wstępne szacunki wskazują, że Partia Pracy może powiększyć swój stan posiadania w niektórych dzielnicach stolicy. Partia Konserwatywna może m.in. utracić kontrolę nad gminą Wandsworth, jedną z 12 gmin tzw. Londynu Wewnętrznego.

To pierwszy test wyborczy dla partii Borisa Johnsona po tym, jak został on ukarany grzywną za udział w przyjęciu urodzinowym w 2020 roku, przy organizacji którego złamano obowiązujące wówczas przepisy dotyczące zachowania dystansu społecznego w związku z epidemią koronawirusa.

Wybory odbywają się też w czasie, gdy w Wielkiej Brytanii gwałtownie rosną koszty życia.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kto przewodniczącym Komisji Europejskiej: Ursula von der Leyen, a może Mario Draghi?
Polityka
Władze w Nigrze wypowiedziały umowę z USA. To cios również w Unię Europejską
Polityka
Chiny mówią Ameryce, że mają normalne stosunki z Rosją
Polityka
Nowe stanowisko Aleksandra Łukaszenki. Dyktator zakładnikiem własnego reżimu
Polityka
Parlament Europejski nie uznaje wyboru Putina. Wzywa do uznania wyborów za nielegalne