To pierwszy test wyborczy dla partii Borisa Johnsona po tym, jak został on ukarany grzywną za udział w przyjęciu urodzinowym w 2020 roku, przy organizacji którego złamano obowiązujące wówczas przepisy dotyczące zachowania dystansu społecznego w związku z epidemią koronawirusa.
Wybory odbywają się też w czasie, gdy w Wielkiej Brytanii gwałtownie rosną koszty życia.
Wstępne wyniki wskazują, że torysi stracili 63 radnych. Główna partia opozycyjna, Partia Pracy, zyskała 29 radnych a Liberalni Demokraci - 34 radnych. 19 radnych zyskali Zieloni.
Konserwatyści doznają czegoś w rodzaju odrzucenia przez wyborców
Prof. John Curtice, politolog
Całościowe wyniki wyborów poznamy jeszcze w piątek.