Swoją decyzję o skorzystaniu z programu, któremu się sprzeciwia, Korwin-Mikke uzasadnił tym, że władza za pieniądze, które jej zostaną jeśli z niego nie skorzysta "kupi nowy fotoradar".
Lider ugrupowania KORWiN zadeklarował jednocześnie, że pieniądze uzyskane z programu przekaże na fundację dla niepełnosprawnych dzieci. "Nie te (pieniądze - red.) oczywiście, bo mi nie wolno, inne przekażę" - zastrzega.
Korwin-Mikke deklaruje też, że weźmie od rządu "każde pieniądze, żeby oni mieli mniej". "Kraje rozwijają się lepiej, jeżeli okupujące je państwa mają mniej pieniędzy. Im mniej pieniędzy w budżecie, tym lepiej dla polskiego kraju" - przekonuje.
"Państwu nie wolno zostawiać pieniędzy, bo ono zrobi z nich zły użytek" - podsumowuje Korwin-Mikke.