Senator wyjaśniał, co mógł mieć na myśli Witold Waszczykowski, szef MSZ, który powiedział, że rząd dysponuje ekspertyzami o nieprawidłowościach przy wyborze Donalda Tuska na drugą kadencję jako szefa Rady Europejskiej. - Jeżeli zostało zgłoszonych dwóch kandydatów, to powinno ich się alfabetycznie poddać pod głosowanie - mówił Jackowski. Jego zdaniem, po kolei, wszyscy szefowie krajów Unii Europejskiej powinni głosować na jednego bądź drugiego kandydata. - Jacek Saryusz-Wolski nie dostał możliwości zaprezentowania się. Nie zostały zachowane nawet pozory tej demokracji - dodawał senator PiS.
- Ten wynik 27:1 to jest totalny bullshit - wypalił polityk Prawa i Sprawiedliwości. - Rząd polski może wystąpić do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Nie wiem czy rząd tak zrobi, nie chcę się wypowiadać - dodał. Zdaniem Jackowskiego formalnie są możliwości, ale czy są szanse na zmianę wyniku to nie wiadomo.
Senator Jackowski mówił, że słowa premier z czwartku rano o możliwym wecie były zasadne, bo jeszcze nie było ostatecznego tekstu deklaracji rzymskiej. - Z tego co wiemy to ostateczny tekst został uznany z czwartku na piątek - powiedział gość programu.
Kolejnym wątkiem rozmowy było ewentualne wejście Polski do strefy euro. - To co mówi Ryszard Petru o wejściu do strefy euro, to jest nieprawda, bo wejście do niej by Polsce zaszkodziło - mówił Jackowski.