"Wszystkim jadącym nad morze i w góry przypominam, tankujemy i kawkujemy tylko na POLSKICH stacjach?? Wszystko co #POLSKIE jest najlepsze" - napisał wczoraj rano Joachim Brudziński.
Internauci zaczęli wymieniać, że paliwo, które tankujemy, pochodzi z importu, podobnie jak przygotowywana na stacjach benzynowych kawa. Poseł PiS postanowił odpowiedzieć na komentarze pod swoim adresem.
"Amerykanin - nieważne demokrata czy republikanin zawsze wspiera swój przemysł, Francuz, aby ratować swoje stocznie gotów jest je nacjonalizować. Niemiec, aby nabić kabzę swoim bankom, gotów jest doprowadzić do upadku gospodarkę i rząd Grecji, Hiszpan nie na swój rynek medialny kapitału francuskiego. Anglia opuści, UE aby chronić funta i swoją niezależność gospodarczą. Norwegia z tych samych powodów do tej UE nie wchodzi. W naszej ukochanej Polsce wakacyjny (lekko żartobliwy) wpis polityka zachęcającego do zakupów na polskich stacjach powodem hejtu"polaczków"" - napisał Brudziński.