Reklama
Rozwiń

Teraz Budapeszt będzie w Pradze

Andrij Babis jest u progu przejęcia władzy. Będzie dla Unii takim samym problemem jak Orbán i Kaczyński.

Aktualizacja: 15.09.2017 07:10 Publikacja: 13.09.2017 19:24

Po wyborach 20 – 21 października Andrij Babis ma duże szanse zostać premierem Czech

Po wyborach 20 – 21 października Andrij Babis ma duże szanse zostać premierem Czech

Foto: AFP

Na finale kampanii wyborczej współrządząca krajem partia socjaldemokratyczna CSSD skręca ostro w prawo. Lider jej frakcji liberalnej i zarazem minister ds. praw człowieka Jiri Diensbier został kilka miesięcy temu niespodziewanie zwolniony przez premiera Bohuslava Sobotkę. Od tej pory pierwsze skrzypce gra znany z populistycznych skłonności szef MSW Milan Chovanec.

W kraju, w którym 75 proc. obywateli uważa imigrantów za „zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego", Sobotka nie zamierza przyjąć dodatkowych uchodźców, choć do tej pory znalazło tu schronienie ledwie 12 azylantów spośród 2691, do których ściągnięcia z Włoch i Grecji zobowiązała się Praga. Premier co prawda niedawno wystąpił z pomysłem, aby Czechy stały się obserwatorem na posiedzeniach ministrów finansów strefy euro, ale perspektywa przyjęcia przez naszego południowego sąsiada wspólnej waluty pozostaje odległa.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Donald Trump zmienił zdanie w sprawie Ukrainy. Jak wyglądały kulisy decyzji?
Polityka
Netanjahu chce Nobla dla Trumpa. A czego chce dla Strefy Gazy?
Polityka
Wykorzystali AI, by podszyć się pod Marco Rubio. Skontaktowali się z ministrami spraw zagranicznych
Polityka
Donald Tusk zawiąże w UE nowy sojusz z błogosławieństwem Donalda Trumpa?
Polityka
W USA umiera umiar. Trump tyranizuje republikanów, Musk tworzy nową partię