Ryszard Petru wypowiedział się na temat polityki PiS-u oraz o przyszłych planach politycznych Nowoczesnej. - Eliminacja Macierewicza czy Waszczykowskiego z rządu jest wizerunkową próbą przejścia PiS do centrum. Przecież Mateusz Morawiecki pojechał do Brukseli, a minister Czaputowicz wymienił z Timmermansem – czyli wrogiem nr jeden - numer telefonu, a za to można było kiedyś wylecieć z rządu – powiedział Petru.
Polityk Nowoczesnej ocenił, że był inwigilowany i będzie domagał się sprawiedliwości w polskich sądach. - Służby mnie inwigilowały, chociaż nie wiem czy inwigilują teraz. Będę dochodził moich praw przed polskimi sądami. A to, że prokuratura umorzyła postępowanie sugerując, że służby mnie chroniły, to jest chore, bo ja nie oczekuje takiej ochrony służb, które będą wszędzie chodzić i sprawdzać, co robię w czasie służbowym i prywatnym. (...) Będę udowadniał, że mam rację i pokazywał dowody – powiedział.