Scheuring-Wielgus: Szambo się wylało, PiS pokazał twarz

- Politycy PiS mieli tendencję do zrównywania świadczeń dla niepełnosprawnych dzieci i dorosłych, tak się nie robi. Kuba i Adrian chcieliby żyć samodzielnie, ale nie mogą - mówiła w programie Onet rano posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, o zakończonym w niedzielę, po 40 dniach, proteście rodziców osób niepełnosprawnych w Sejmie.

Publikacja: 28.05.2018 10:00

Scheuring-Wielgus: Szambo się wylało, PiS pokazał twarz

Foto: tv.rp.pl

Protestujący w Sejmie przez 40 dni rodzice osób niepełnosprawnych domagali się przyznania ich dzieciom świadczenia rehabilitacyjnego w wysokości 500 złotych rocznie. Rząd na ten postulat nie przystał, spełnił jedynie pierwszy postulat protestujących o podniesieniu wysokości renty socjalnej do wysokości minimalnej renty.

- Ten protest pokazał z jednej strony szambo, które się wylało, tę czarną twarz niektórych polityków PiS. Ale pokazał też solidarność ludzką. Powiedziałam protestującym, że będę tutaj z nimi tak długo, jak tylko będą w Sejmie. Spotkałam się wtedy z olbrzymią empatią warszawiaków, nie było problemów np.z dostarczaniem leków dla protestujących. Takich zachowań było bardzo dużo – mówiła w Onecie była posłanka Nowoczesnej.

- Dla polityków PiS protest niepełnosprawnych to 40 dni wstydu, kłamstwa, hańby i hipokryzji – przekonywała.

Pytana o konkretną pomoc dla niepełnosprawnych, posłanka odpowiedziała: - Brakuje ustaw. - Nie obchodzi mnie, która partia je uchwali. Te osoby są w końcu widoczne. Nie pozwolę na to, by ktoś zapomniał o tych, którzy protestowali. Te osoby zyskały grono wielu przyjaciół w całej Polsce. Protestują zdrowe osoby, które solidaryzują się z niepełnosprawnymi. Zrobię wszystko, by te postulaty zostały zrealizowane – zapewniła.

- Coś się zmieniło w nas wszystkich. Wiemy, że wśród nas są niepełnosprawni, ale na co dzień nie dostrzegamy ich problemów. Coś pękło, dziś jest nowy moment, by zrobić dla niepełnosprawnych coś więcej. Dla mnie te 40 dni było jak matura z parlamentaryzmu. Teraz widzę, gdy idę przez miasto, że chodniki są zbyt wąskie, że dwa wózki nie mają jak się minąć – powiedziała w Onecie posłanka, mówiąc o tym, co jej zdaniem dał protest w Sejmie.

Prowadzący Onet Rano Jarosław Kuźniar przypomniał, że część komentatorów zwraca uwagę na polityczny przekaz protestu. - Protest nie był polityczny. To były ich suwerenne wypowiedzi i suwerenne postulaty. Oni mają wielką siłę, są gladiatorami. Oni zostali odcięci od świata, najpierw odcięto media, później ograniczono im miejsce, zamknięto pokoik telewizyjny. Później doszła straż, stali jak gestapo. To niepojęte. Matka troszcząca się o dziecko musiała podjąć odpowiedzialną decyzję, dlatego jestem z nich dumna – odpowiedziała.

- To same dzieci podjęły decyzję o proteście. Nikt nie zmusiłby dorosłych osób, takich jak Adrian i Kuba, do protestu. Oni zostali okłamani w 2014 roku przez PiS, który obiecywał zrealizowanie postulatów. Widzieli, że inni dostają pieniądze, a im się obiecuje pomoc – dodała.

Protestujący w Sejmie przez 40 dni rodzice osób niepełnosprawnych domagali się przyznania ich dzieciom świadczenia rehabilitacyjnego w wysokości 500 złotych rocznie. Rząd na ten postulat nie przystał, spełnił jedynie pierwszy postulat protestujących o podniesieniu wysokości renty socjalnej do wysokości minimalnej renty.

- Ten protest pokazał z jednej strony szambo, które się wylało, tę czarną twarz niektórych polityków PiS. Ale pokazał też solidarność ludzką. Powiedziałam protestującym, że będę tutaj z nimi tak długo, jak tylko będą w Sejmie. Spotkałam się wtedy z olbrzymią empatią warszawiaków, nie było problemów np.z dostarczaniem leków dla protestujących. Takich zachowań było bardzo dużo – mówiła w Onecie była posłanka Nowoczesnej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w orędziu: Idzie czas flagi
Polityka
Konwencja PiS. Znamy liderów list w wyborach do PE. Są Wąsik, Kamiński, Obajtek
Polityka
Nie chcą sponsorować projektu powołanego za premier Szydło. Czy to koniec PFN?
Polityka
Morawiecki na plakatach w Budapeszcie. Tusk: Kiedyś mówiono "pożyteczny idiota"
Polityka
Prezydent Andrzej Duda skierował oficjalne pismo do Donalda Tuska
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił