Grodzki pyta premiera: Czy pana formacja jest tam, gdzie stało ZOMO?

"Język parlamentarny nie zawiera słów, pozwalających dostatecznie dobitnie ocenić tego rodzaju poczynania" - pisze marszałek Senatu Tomasz Grodzki do premiera Mateusza Morawieckiego i ministra spraw wewnętrznych i administracji, Mariusza Kamińskiego, ws. informacji o inwigilowaniu obecnego senatora, Krzysztofa Brejzy, za pomocą programu Pegasus.

Publikacja: 29.12.2021 13:33

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

W czwartek agencja AP podała, że telefon komórkowy Brejzy został zhakowany za pomocą Pegasusa 33 razy w 2019 roku. Do włamań z użyciem Pegasusa na telefon obecnego senatora dochodziło w czasie, gdy polityk prowadził kampanię przed wyborami parlamentarnymi.

Wcześniej AP ujawniło, że Pegasusa użyto przy próbach szpiegowania mecenasa Romana Giertycha. O użyciu Pegasusa przeciwko nie informowała też prokurator Ewa Wrzosek.

Grodzki występuje w sprawie tych doniesień do premiera i szefa MSWiA jako "opiekun wszystkich senatorów".

Jak pisze z ujawnionych informacji wynika, że "służby specjalne używały zaawansowanego oprogramowania szpiegowskiego stworzonego do walki z terroryzmem i międzynarodową przestępczością, do inwigilacji polityka pełniącego kluczową funkcję w kampanii wyborczej opozycji". 

"Z dostępnych informacji nie wynika zarazem, by wobec senatora Brejzy toczyło się jakiekolwiek postępowanie" - zauważa Grodzki.

"Język parlamentarny nie zawiera słów, pozwalających dostatecznie dobitnie ocenić tego rodzaju poczynania, wpisujące się niestety w ciąg działań sprzecznych z Konstytucją, konsekwentnie dewastujących instytucje demokratycznego państwa i łamiących demokratyczne standardy.

Grodzki zwraca uwagę, że działania te zostały podjęte przez "służby odrodzonej Rzeczpospolitej Polskiej", a nie "przez służby specjalne państwa komunistycznego". Przypomina jednocześnie, że Morawiecki sam był zaangażowany w działalność opozycyjną w PRL, a jego ojciec, Kornel Morawiecki, był "jedną z najważniejszych postaci polskiej opozycji przeciw totalitarnemu reżimowi".

Grodzki pyta też szefa rządu czy "jego formacja polityczna jest tu gdzie wtedy", czy "tam, gdzie stało ZOMO", nawiązując do słów Jarosława Kaczyńskiego. 

Na koniec marszałek Senatu wyraża nadzieję, że winni inwigilacji zostaną ukarani.

W czwartek agencja AP podała, że telefon komórkowy Brejzy został zhakowany za pomocą Pegasusa 33 razy w 2019 roku. Do włamań z użyciem Pegasusa na telefon obecnego senatora dochodziło w czasie, gdy polityk prowadził kampanię przed wyborami parlamentarnymi.

Wcześniej AP ujawniło, że Pegasusa użyto przy próbach szpiegowania mecenasa Romana Giertycha. O użyciu Pegasusa przeciwko nie informowała też prokurator Ewa Wrzosek.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Minister wskaże kierunki polityki zagranicznej
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Polityka
Kolejny minister idzie do PE? "Powiedziałem, że przyjmę takie zadanie"
Polityka
Dariusz Joński o Mariuszu Kamińskim: Nie żałuję pytania o to, czy był trzeźwy
Polityka
Lewicowa rozgrywka o mieszkania. Partia chce miejsca w Ministerstwie Rozwoju