Tomasz Trela: W sondażach cisza przed burzą

Lewica będzie tworzyła przyszły rząd. Wygramy z PiS, rozliczymy PiS i naprawimy państwo po PiS - zapowiada Tomasz Trela z Lewicy.

Publikacja: 14.12.2021 21:00

Tomasz Trela: W sondażach cisza przed burzą

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

Czy odejście kilku posłów i dwójki senatorów, w tym wicemarszałek Senatu Gabrieli Morawskiej-Staneckiej, oznacza, że turbulencje na Lewicy się nie kończą?

Koleżanki i koledzy zdecydowali, że chcą iść własną drogą. Nikogo nie będę krytykował, ani atakował, powiem tylko to, co zawsze w takiej sytuacji od 22 lat. Jeśli dostałeś się z danej listy, startując do Sejmu, i w trakcie kadencji odchodzisz z klubu, powinnaś/powinieneś oddać mandat. Takie mam zdanie i zawsze miałem.

Czytaj więcej

Lewica bez senatorów. W Sejmie powstało koło PPS

Czy i jaki będzie miało to wpływ na przyszłość Nowej Lewicy, w tym na konfigurację, w której pójdzie w wyborach?

Lewica będzie tworzyła przyszły rząd. Wygramy z PiS, rozliczymy PiS i naprawimy państwo po PiS. To jest sprawa oczywista i nasz obowiązek.

Wygrane przez opozycję głosowanie w komisjach w sprawie tzw. lex Czarnek może nieść poważne konsekwencje dla PiS?

Dla obywateli ważne jest to, że jak opozycja ze sobą współpracuje i jest zmobilizowana, to wygrywa z PiS w komisjach sejmowych i w Sejmie. Najważniejsze, że taka współpracująca opozycja może pokonać PiS w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Nie mam wątpliwości, że ta ustawa jest haniebna i nie powinna ujrzeć światła dziennego.

Ta ustawa i tak uległa pewnym zmianom. Ministerstwo się wycofało z jednego kontrowersyjnego zapisu w ubiegłym tygodniu, dotyczącego kuratorów.

Minister Czarnek w swoim amoku indoktrynowania polskiej szkoły poszedł trochę po rozum do głowy. Zobaczył, że trzeba zrobić kilka kroków do tyłu, jeśli chodzi o kompetencje kuratora. Przez pięć lat nadzorowałem łódzkie szkoły jako wiceprezydent miasta i nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby to kurator oświaty decydował o tym, czy w jakimś liceum zajęcia pozalekcyjne mają dotyczyć konstytucji, tolerancji lub edukacji seksualnej.

Co do pozycji PiS i opozycji, to sondaże od wielu miesięcy utrzymują się na podobnym poziomie. Z czego pana zdaniem to wynika?

Myślę, że jest to cisza przed burzą. To, czego dziś PiS nie robi w związku z pandemią, odbije się później w sondażach. Tu już nie chodzi o politykę, a o zdrowie i życie obywateli. Jestem dumny z Lewicy, że w trudnej sytuacji zagrożenia zdrowia i życia obywateli postawiła jasne i twarde warunki, m.in. lockdown dla niezaszczepionych i obowiązkowe szczepienia dla ludzi powyżej 18. roku życia. Tak podejmują decyzję odpowiedzialni w chwili próby, a PiS nie robi nic.

Dlaczego?

Na pewno sytuacja jest lepsza, niż była kilka miesięcy temu. To był rok wielkich zmian na Lewicy

PiS ma dzisiaj twarz Łukasza Mejzy, to odbije się w sondażach, ale na to trzeba będzie chwilę poczekać. Nie może być tak, że w rządzie Polski zasiada człowiek, który jest obłudnikiem i żeruje na chorych dzieciach, a jest w nim tylko dlatego, że Jarosław Kaczyński potrzebuje jego głosu do przepychania swoich ustaw. Dla mnie ważne jest to, żeby każdego dnia pokazywać przekręty PiS i naszą receptę dla Polski. Tak jak pokazaliśmy to ws. covidu i inflacji. Lewica chce walczyć z inflacją i pomóc ludziom, dlatego mówimy o tym, by obniżyć podatek VAT z 23 proc. do 15 proc.

Czytaj więcej

Lewica już po weselu. Na kongresie zjednoczeniowym SLD i Wiosny dominowało poczucie ulgi

A jaki to był rok dla Lewicy?

Na pewno sytuacja jest lepsza, niż była kilka miesięcy temu. To był rok wielkich zmian na Lewicy. Szczęśliwie udało nam się te zmiany przeprowadzić. Kilkanaście osób zrobiło krok do tyłu, żeby zrobić dwa kroki do przodu. Jesteśmy po wielkim kongresie zjednoczeniowym i kongresach wojewódzkich, a teraz odbywają się kongresy w powiatach. Idziemy już pod jednym wielkim szyldem Nowej Lewicy. To był rok porządków na Lewicy – od środka. Rok 2022 to będzie ofensywa i działalność w terenie. A rok 2023 będzie wielkim sprawdzianem dla Lewicy, bo odbędzie się wtedy kampania parlamentarna i samorządowa. Zarówno jedna, jak i druga jest bardzo ważna dla Lewicy. Mamy to rozpisane i będziemy to robić.

Widzi pan możliwość współpracy programowej z PO? Np. przy okazji zapowiadanych przez partię Donalda Tuska kongresach programowych w przyszłym roku.

To, że rozmawiamy z PO i Polską 2050, to absolutnie nic nowego. Najważniejsze jest, żeby każda siła polityczna pozyskiwała elektorat i żeby opozycja dawała jasny sygnał na zewnątrz: my po PiS będziemy razem współpracować i tworzyć rząd. Po to, aby po PiS posprzątać i go rozliczyć, oraz naprawić Polskę. Czy to będzie się odbywało na konwencjach programowych, czy konferencjach prasowych – to jest rzecz wtórna. Cel numer jeden to wygrać wybory, cel numer dwa to rozliczyć PiS, a cel numer trzy to naprawić Polskę. Każdy do tych trzech celów musi dołożyć „cegiełkę”.

współpraca Karol Ikonowicz

Czy odejście kilku posłów i dwójki senatorów, w tym wicemarszałek Senatu Gabrieli Morawskiej-Staneckiej, oznacza, że turbulencje na Lewicy się nie kończą?

Koleżanki i koledzy zdecydowali, że chcą iść własną drogą. Nikogo nie będę krytykował, ani atakował, powiem tylko to, co zawsze w takiej sytuacji od 22 lat. Jeśli dostałeś się z danej listy, startując do Sejmu, i w trakcie kadencji odchodzisz z klubu, powinnaś/powinieneś oddać mandat. Takie mam zdanie i zawsze miałem.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż CBOS. Rząd Tuska ma więcej przeciwników niż zwolenników
Polityka
PiS traci władzę na Podlasiu. Sasin pisze o zdradzie
Polityka
Nieoficjalnie: Kamera i mikrofon ukryte w sali, gdzie miał obradować rząd
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński popierał wybory kopertowe? Bielan: To jest pytanie do niego
Polityka
Zbigniew Ziobro zabrał głos ws. sędziego, który uciekł na Białoruś. Atakuje Tuska