Dziewięć miesięcy temu Trump stracił swoje konta na Twitterze i Facebooku w związku z faktem, że jego wpisy w mediach społecznościowych miały przyczynić się do zamieszek na Kapitolu 6 stycznia, kiedy tłum zwolenników byłego prezydenta wtargnął do siedziby parlamentu zatwierdzającego wybór Joe Bidena na nowego prezydenta USA.
Od tego czasu były prezydent zapowiadał utworzenie własnego portalu społecznościowego. Wcześniej, przez cztery lata prezydentury, Trump był bardzo aktywny na Twitterze, używając tej platformy do ogłaszania decyzji politycznych, a nawet prowadzenia dyplomacji.