W rozmowie z RMF FM Joachim Brudziński mówił o sporach, które polskie władze toczą z Brukselą. Zapytany, czy może to doprowadzić do zepchnięcia Polski na unijne obrzeża, odpowiedział, że to "kwestia odpowiedzialności polityków sprawujących władzę".

- Jestem absolutnie spokojny o odpowiedzialność i zdrowy rozsądek pana premiera Mateusza Morawieckiego i nie ma takiego niebezpieczeństwa - mówił europoseł.

Czytaj więcej

Kaczyński: Te żądania godzą w fundamenty naszej suwerenności

- Konflikty, emocje, o których tak wiele w przestrzeni medialnej się mówi, są na potrzeby sporów politycznych toczących się dzisiaj w Europie, a nie realnego zderzenia rządu Rzeczypospolitej, czy to z Komisją Europejską, czy z instytucjami unijnymi. To, co najbardziej przebija się do opinii publicznej, to często są dyrdymały i niestworzone historie, opowiadane przez rozegzaltowanych europosłów niezbyt dobrze znających sytuację w Polsce - ocenił Brudziński.

Polityk PiS podkreślił, że nie wyobraża sobie Polski poza Unią Europejską. - Byłoby to olbrzymią strata dla nie tylko współczesnych, ale i przyszłych pokoleń - powiedział.