Jak pisze Reuters USA uważają, że Rosja rozwija system rakietowy, który stanowiłby naruszenie układów z okresie Zimnej Wojny i pozwoliłby w krótkim czasie dokonać ataku atomowego na cele w Europie. Moskwa jednak nieustannie zaprzecza, jakoby podejmowała takie działania.
Hutchison podkreśliła, że Waszyngton jest zdeterminowany, by rozwiązać problem metodami dyplomatycznymi, ale jest również gotowy rozważyć atak militarny, gdyby prace nad rosyjskim systemem rakiet średniego zasięgu były nadal prowadzone.
- W takim przypadku szukalibyśmy możliwości, aby unieszkodliwić (rosyjskie) rakiety, które mogą trafić którykolwiek z naszych krajów (chodzi o kraje NATO) - powiedziała.
- Reakcją (USA) byłoby unieszkodliwienie rakiet, nad którymi Rosja pracuje naruszając traktat - dodała wskazując, że Rosjanie "są powiadomieni" ("They are on notice").
Porozumienie o którym mowa to Układ o całkowitej likwidacji pocisków rakietowych pośredniego zasięgu (Intermediate-Range Nuclear Forces Treaty) z 1987 roku. W 2017 roku Amerykanie ostrzegali już, że rozważą stworzenie własnego systemu rakiet średniego zasięgu zdolnych do przeprowadzania szybkich uderzeń nuklearnych, jeśli Rosjanie nie przestaną łamać postanowień traktatu. Jak pisze Reuters słowa ambasador to najpoważniejsza groźba USA pod adresem Rosji od tego czasu.