Okładka najnowszego numeru „Gazety Polskiej" przedstawia fotografię sędziego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, profesora Marka Safjana w urzędowej todze z napisem: „Wydał wyrok na Polskę". Obok podano, że jest to „Syn hitlerowskiego funkcjonariusza Grenzschutzu i współpracownika sowieckiej Informacji Wojskowej, autora „Stawki większej niż życie", który „uzasadnił absurdalny wyrok TSUE wymierzony w Polskę".

Okładka spowodowała protesty środowiska sędziowskiego. Oświadczenia w tej sprawie opublikowali sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, pierwszy rzecznik generalny TSUE oraz dwie polskie sędzie Sądu Unii Europejskiej, a także uczniowie prof. Marka Safjana.

Dziś w programie "Jedziemy" w TVP Info o sprawę tę pytana była posłanka PiS Joanna Lichocka. Oświadczenie sędziów TSUE oceniła jako "publicystykę", którą trudno traktować poważnie. Gdyby bowiem tak je potraktować, oznaczałoby to, że "TSUE rości sobie kompetencje do zarządzania mediami w Polsce i redagowania 'Gazety Polskiej'".

- To jest zapewne jakieś wyrażenie emocji, zapewne na skutek protestu pana profesora Safjana, natomiast nie traktowałabym tego poważnie - mówiła Lichocka. - To jest wolność słowa, wolność mediów i wszyscy to rozumieją. Myślę, że w ogóle nie ma sensu się tym zajmować - oceniła posłanka Prawa i Sprawiedliwości.