Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości z senackiej komisji zdrowia chcą w czwartek zgłosić odnowienie poprawki. Możliwość złożenia podobnych wniosków biorą pod uwagę również politycy Platformy Obywatelskiej.

Politycy chcieliby, aby ustawa całkowicie zabroniła palenia w lokalach gastronomicznych i rozrywkowych. Nie przewidują również tworzenia specjalnych palarni.

- Ustawa, którą uchwalili posłowie, służy paru biznesmenom, a nie zdrowiu Polaków - uważa senator Janina Fetlińska z PiS. - Musimy dbać o życie całych rodzin, które coraz częściej przychodzą do restauracji. Ale i kelnerów, którzy w swoim miejscu pracy są skazani na wdychanie dymu tytoniowego przez osiem godzin dziennie. Jako pielęgniarka widziałam w szpitalu, jak papierosy niszczą zdrowie ludzi.

Wcześniej większość posłów w Sejmie przegłosowała przepisy, do których teraz chcą wrócić senatorowie, za zbyt restrykcyjne. Projekt jednak zmieniono. Politycy zezwolili na tworzenie w lokalach o powierzchni większej niż 100 mkw. odrębnych miejsc dla palaczy. Zdecydowali też o zamknięciu palarni w szpitalach i szkołąch.

- Senatorowie widocznie muszą przejść tą samą dyskusję, co my w Sejmie. Mam nadzieję, że dojdą do takich samych wniosków, co my - że nie można ustawowo decydować za przedsiębiorcę, kto ma być jego klientem. Niech sam o tym decyduje - podkreśla posłanka Agnieszka Kozłowska-Rajewicz (PO).