Reklama

Ziobro kontratakuje

Były minister sprawiedliwości zarzuca kłamstwa Lepperowi i Kaczmarkowi

Publikacja: 19.03.2010 02:39

Prawie cztery godziny trwała swobodna wypowiedź Zbigniewa Ziobry przed komisją naciskową

Prawie cztery godziny trwała swobodna wypowiedź Zbigniewa Ziobry przed komisją naciskową

Foto: Fotorzepa, Darek Golik DG Darek Golik

Prawie cztery godziny – tyle trwała tzw. swobodna wypowiedź Zbigniewa Ziobry przed sejmową komisją śledczą, która bada rzekome naciski na prokuraturę i służby specjalne za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Wczorajsze przesłuchanie europosła PiS było kontynuacją poprzedniego z listopada 2008 r.

[srodtytul]Janusz strzelił z ucha[/srodtytul]

Po dwóch godzinach owej swobodnej wypowiedzi posłowie zarządzili przerwę, by ustalić, jak długo jeszcze Ziobro zamierza mówić. Krzysztof Brejza z PO zarzucił mu, że stosuje ”słodką, aksamitną obstrukcję” prac komisji. Ale okazało się, że sejmowi śledczy nie mają prawa przerwać swobodnej wypowiedzi świadka i Ziobro mówił dalej.

Zanim posłowie mu przerwali, zapewniał, że wszystkie jego działania jako ministra sprawiedliwości były w pełni legalne, a także mówił o osiągnięciach swojego resortu.

Ziobro omawiał głównie tzw. aferę gruntową i związany z nią przeciek o akcji CBA w resorcie rolnictwa oraz sprawę ministra sportu Tomasza Lipca w rządzie PiS. Odnosząc się do przecieku, oskarżył ówczesnego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka o to, że ten namawiał go do składania fałszywych zeznań. Ziobro zeznał, że 5 lipca 2007 r. w godzinach wieczornych poinformował Kaczmarka o operacji specjalnej CBA w kierowanym przez Andrzeja Leppera Ministerstwie Rolnictwa. I że następnego dnia Kaczmarek indagował na temat akcji zastępcę Ziobry prokuratora Jerzego Engelkinga. Jeszcze tego samego dnia wieczorem Ziobro dostał wiadomość od szefa CBA, że doszło do przecieku.

Reklama
Reklama

Engelking powiedział Ziobrze: ”Janusz strzelił z ucha”. W policyjnym slangu oznacza to, że ktoś ujawnił przestępcom informacje o planowanej akcji.

Były minister sprawiedliwości opowiadał też śledczym, że Kaczmarek chciał, by Ziobro zataił informację, iż powiedział mu o akcji CBA: – Zwrócił się do mnie, byśmy ustalili, że jego w tej sprawie nie ma. Uzasadnił to tym, że nie miałem mu prawa przekazywać tej informacji, że byłoby lepiej dla mnie, bym zapomniał, że go informowałem. Sytuacja wydawała się kuriozalna. Minister spraw wewnętrznych namawia mnie, żebym składał fałszywe zeznania.

Janusz Kaczmarek zapowiedział pozew przeciwko Ziobrze. We wczorajszym oświadczeniu zarzucił mu ”liczne nieprawdziwe wypowiedzi” w trakcie przesłuchania. Ziobro natychmiast mu odpowiedział: – Powiedziałem prawdę i samą prawdę.

[srodtytul]Uwikłany Lepper[/srodtytul]

Ziobro zapewniał, że były podstawy, by wszcząć operację specjalną CBA w Ministerstwie Rolnictwa. Pojawiły się bowiem informacje, że za Piotrem Rybą i Andrzejem K. – którzy, powołując się na wpływy w resorcie, mieli podjąć się za wysoką łapówkę załatwienia odrolnienia ziemi na Mazurach – mogą stać wysokiej rangi urzędnicy z ministerstwa. – Uwikłany mógł być wicepremier Lepper – mówił Ziobro.

Stwierdził, że były minister rolnictwa go pomówił, utrzymując, że to Ziobro poinformował go o akcji CBA.

Reklama
Reklama

Odnosząc się zaś do sprawy Lipca, zaprzeczył, jakoby miał się nią szczególnie interesować. Lipiec był oskarżony m.in. o uzależnienie wykonania czynności służbowych od otrzymania korzyści majątkowej i przekroczenie uprawnień. Ziobro twierdził, że nie było specjalnych spotkań w tej sprawie.

– Na pewno były spotkania w gremiach kierowniczych. Natomiast z prowadzącymi postępowanie prokuratorami nie miałem raczej zwyczaju się spotykać – mówił Ziobro.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Patryk Jaki krytykuje pomysł ludzi Morawieckiego. „Absurd, nie zgadza się z matematyką”
Polityka
Wołodymyr Zełenski w Polsce. Karol Nawrocki: Dobra informacja dla Warszawy, zła – dla Moskwy
Polityka
Kolejne miliardy z UE dla Ukrainy. Donald Tusk: Polska nie będzie dopłacała do tego przedsięwzięcia
Polityka
Setki tysięcy złotych z PiS dla mediów Tomasza Sakiewicza
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama