Reklama

PO szturmuje posady w administracji

Szef Platformy w Chełmie Jerzy Jaworski przygotował Januszowi Palikotowi rekomendacje 12 osób na „wyższe stanowiska”. To członkowie partii lub osoby, które pomagały w kampanii wyborczej.

Publikacja: 31.01.2008 11:43

Pierwsza na liście Małgorzata Sokół, dyrektor Chełmskiego Domu Kultury – zdaniem Jaworskiego – jest odpowiednią kandydatką na stanowisko „kierownicze w kulturze lub oświacie”. Natomiast Anna Mirzwa jest typowana na dyrektora lub zastępcę w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Lublinie. – Od 17 lat pracuję w Powiatowym Urzędzie Pracy i nigdy u nikogo nie zabiegałam o żadną posadę – denerwuje się Mirzwa. Choć przyznaje „Rz”, że myślała o pracy w WUP. – To były takie luźne przymiarki. Nie wiem nawet, czy ogłoszono konkurs.

Najwyższe notowania ma Andrzej Sokół, pracownik Zakładu Karnego w Chełmie, prawnik z wykształcenia. „Kierownicze [stanowisko – red.] w Centralnym Zarządzie Służby Więziennej w Warszawie lub dyrektor Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Lublinie” – napisano przy jego nazwisku. Władze chełmskiej PO rekomendują go też do spółek Skarbu Państwa.

Jaworski sam siebie typuje na dyrektora Lubelskiego Zarządu Przejść Granicznych w Chełmie. Jego obecny dyrektor Waldemar Madej zapewnia: – Nigdzie się nie wybieram.

Dyrektorzy innych jednostek podległych władzom województwa twierdzą, że spodziewali się takiej czystki. – Przypieczętował ją wybór Krzysztofa Grabczuka na marszałka województwa – mówią. Grabczuk to nieformalny lider PO w Chełmie.

Do Janusza Palikota miała trafić lista ludzi rekomendowanych na „wyższe stanowiska”

Reklama
Reklama

– To skandal – mówi „Rz” Janusz Palikot. Zapewnia, że obsadę stanowisk urzędniczych PO prowadzić będzie w drodze konkursów. – Nie wierzę w takie rekomendacje. PO nie będzie nominować ludzi, to zadanie samorządu – przekonuje i zapowiada, że wyjaśni, jak doszło do powstania listy.

– To materiał roboczy, zestawienie chętnych do pracy. A konkursy wygrają najlepsi – twierdzi Jaworski. Podobnie tłumaczył się Bolesław Borysiuk, który w 2006 r. wysłał do prezesa KRUS rekomendacje dla działaczy i sympatyków Samoobrony. Wkrótce kilkanaście osób wygrało konkursy na wymienione w dokumencie stanowiska.

Pierwsza na liście Małgorzata Sokół, dyrektor Chełmskiego Domu Kultury – zdaniem Jaworskiego – jest odpowiednią kandydatką na stanowisko „kierownicze w kulturze lub oświacie”. Natomiast Anna Mirzwa jest typowana na dyrektora lub zastępcę w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Lublinie. – Od 17 lat pracuję w Powiatowym Urzędzie Pracy i nigdy u nikogo nie zabiegałam o żadną posadę – denerwuje się Mirzwa. Choć przyznaje „Rz”, że myślała o pracy w WUP. – To były takie luźne przymiarki. Nie wiem nawet, czy ogłoszono konkurs.

Reklama
Polityka
Kryzys w koalicji rządzącej. Czy partie przetrwają razem do końca kadencji Sejmu?
Polityka
Słowa o „wieszaniu za zdradę”. Jak Polacy oceniają wypowiedź Andrzeja Dudy? Sondaż
Polityka
Ambasada Ukrainy reaguje na fałszywe informacje ws. Bodnara. „Manipulacja”
Polityka
Donald Tusk lubi niespodzianki. Izabela Leszczyna wciąż nie wie, czy pozostanie na stanowisku
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Polityka
Czy wybory prezydenckie były ważne? Adam Bodnar: Moja rola w tej sprawie zakończyła się
Reklama
Reklama