Kandydat na następcę Merkel zarabia milion euro rocznie

Niemiecki biznesmen Friedrich Merz, który jest kandydatem do zastąpienia kanclerz Angeli Merkel na stanowisku przewodniczącego CDU, ujawnił publicznie po raz pierwszy, że zarabia ok. miliona euro rocznie - czytamy w "Bild am Sonntag".

Aktualizacja: 18.11.2018 07:41 Publikacja: 18.11.2018 03:19

Kandydat na następcę Merkel zarabia milion euro rocznie

Foto: AFP

62-letni Merz przewodniczy niemieckiemu oddziałowi amerykańskiego funduszu inwestycyjnego BlackRock, pracuje dla amerykańskiej firmy prawniczej Mayer Brown i zasiada w radach nadzorczych kilku spółek.

Jak pisze "Bild am Sonntag" na roczne zarobki Merza składa się m.in. 125 tys. euro z BlackRock, 80 tys. euro wypłacane przez firmę Wepa Industrieholding, 75 tys. euro z Bank HSBC Trinkhaus i 14 tys. euro z Cologne-Bonn Airport GmbH.

Merz, który wcześniej wielokrotnie podkreślał, że uważa się za przedstawiciela klasy średniej, w rozmowie z "Bild am Sonntag" wyjaśnia, że "dla niego 'klasa średnia' nie jest czysto ekonomicznym określeniem". - Od moich rodziców nauczyłem się wartości, które kształtują klasę średnią, w tym ciężkiej pracy, dyscypliny, uczciwości, szacunku i wiedzy, że każdy powinien dać społeczeństwu tyle, ile może - dodał.

Według Merza klasa wyższa to ludzie, którzy odziedziczyli ogromne sumy pieniędzy lub firmy, co pozwala im cieszyć się życiem. - To nie jest mój przypadek - zaznaczył.

Pozostali kandydaci na stanowisko przewodniczącego CDU to 38-letni minister zdrowia w rządzie Merkel, Jens Spahn i bliska stronniczka kanclerz, sekretarz generalna CDU, 56-letnia Annegret Kramp-Karrenbauer. Merkel przed kilkoma tygodniami zapowiedziała, że w grudniu nie będzie się ubiegać o kolejny wybór na przewodniczącą partii (stanowisko to zajmuje od 18 lat). Decyzja Merkel ma związek ze słabymi wynikami CDU w wyborach lokalnych.

Faworytem do objęcia schedy po Merkel jest jednak Merz - opublikowany w niedzielę sondaż, przeprowadzony wśród wyborców konserwatywnych pokazuje, że w roli nowego lidera partii widzi go 49 procent z nich. 32 proc. wskazało na Kramp-Karrenbauer, a 7 procent - na Spahna.

62-letni Merz przewodniczy niemieckiemu oddziałowi amerykańskiego funduszu inwestycyjnego BlackRock, pracuje dla amerykańskiej firmy prawniczej Mayer Brown i zasiada w radach nadzorczych kilku spółek.

Jak pisze "Bild am Sonntag" na roczne zarobki Merza składa się m.in. 125 tys. euro z BlackRock, 80 tys. euro wypłacane przez firmę Wepa Industrieholding, 75 tys. euro z Bank HSBC Trinkhaus i 14 tys. euro z Cologne-Bonn Airport GmbH.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Kto przewodniczącym Komisji Europejskiej: Ursula von der Leyen, a może Mario Draghi?
Polityka
Chiny mówią Ameryce, że mają normalne stosunki z Rosją
Polityka
Władze w Nigrze wypowiedziały umowę z USA. To cios również w Unię Europejską
Polityka
Nowe stanowisko Aleksandra Łukaszenki. Dyktator zakładnikiem własnego reżimu
Polityka
Parlament Europejski nie uznaje wyboru Putina. Wzywa do uznania wyborów za nielegalne