Tyszkiewicz podkreślił, że niepodległość Kosowa jest faktem politycznym. Przypomniał, że nowe państwo uznały już największe kraje Europy i Stany Zjednoczone.
Polityk PO zaznaczył, że Polska nie zamierza reprezentować niczyich interesów etnicznych w sprawie Kosowa, a jedynym celem naszego kraju jest zapewnienie pokoju na Bałkanach.
W opinii wiceprzewodniczącego sejmowej komisji spraw zagranicznych, rząd nie ma zamiaru odsuwać prezydenta od polityki międzynarodowej, ale w bieżących sprawach z nią związanych powinien działać samodzielnie.
Z kolei Zbigniew Girzyński z PiS powiedział, że słusznie Donald Tusk skorygowała swoją politykę zagraniczną. Poseł PiS wyraził radość, że rząd zrezygnował z - jego zdaniem - przedwczesnej decyzji uznania niepodległości Kosowa, a "rewolucyjne zapędy ministra Sikorskiego zostały pohamowane".