PiS chce otworzyć biura w Chicago

Przed wyborami prezydenckimi PiS chce wzmocnić pozycję wśród Polonii amerykańskiej

Publikacja: 28.04.2008 01:26

Pierwsze zadanie to założenie struktur partyjnych w Chicago, bastionie Polonii. Przyznał to „Rz” Joachim Brudziński, przewodniczący Zarządu Głównego PiS. – Na jesieni zainaugurujemy działalność naszych kół w Chicago.

Brudziński podkreślił, że partia spotyka się z bardzo dużym zainteresowaniem środowisk polonijnych w USA. – Każdego miesiąca mamy dziesiątki pytań od Polaków zza oceanu chcących wesprzeć PiS – mówi.

Najbliższy cel partii jest jasny: pozyskać głosy polskich emigrantów przed wyborami prezydenckimi w 2010 roku. – Chcemy pokazać, że rządy PO są szkodliwe dla Polaków, nie realizują obiecanego programu, lecz jedynie sprawny PR podporządkowany aspiracjom prezydenckim Donalda Tuska – mówi Brudziński.

Szacuje się, że w USA mieszka kilkaset tysięcy Polaków uprawnionych do głosowania.

W poprzednich wyborach – w 2005 r. – ówczesny kandydat PiS na prezydenta Lech Kaczyński bardzo dużą przewagą głosów pokonał tu lidera PO Donalda Tuska. W Chicago Kaczyński dostał 75 proc. głosów, a Tusk 19 proc. Ameryka to początek ekspansji PiS na Zachód. W dalszej kolejności mają być: Anglia, Irlandia, Szkocja – miejsca pobytu młodej, w znacznej części wykształconej polskiej emigracji uważanej za elektorat PO. – Przekrój sympatii politycznych wśród Polaków mieszkających na Wyspach Brytyjskich jest taki sam jak w Polsce – twierdzi Brudziński.

Jego zdaniem polscy emigranci z najnowszej fali mogą się czuć rozczarowani rządami PO – PSL. – Czekają na cuda w postaci obiecanej abolicji podatkowej, uproszczeń w zakładaniu firm, a ich nie ma.

Pod koniec kwietnia do USA jadą Michał Kamiński, minister w Kancelarii Prezydenta, oraz Mariusz Kamiński, rzecznik Klubu Parlamentarnego PiS. Prezydencki minister weźmie udział w corocznej Paradzie Polonii. Rzecznik Klubu PiS przyznaje, że wyjazd ma związek z najnowszą inicjatywą partii.

Polityka
Kampania w cieniu wojny na Wschodzie
Polityka
Dyrektor NASK: Afera z reklamami atakującymi konkurentów Rafała Trzaskowskiego to może być prowokacja
Polityka
„Ukraść wybory, dokonać ogromnej manipulacji”. Jarosław Kaczyński mówi o nadużyciach w kampanii
Polityka
Afera ze spotami wyborczymi. Prezydent Andrzej Duda chce informacji od ABW
Polityka
Wieczór i poranek wyborczy „Rzeczpospolitej” w rp.pl