Przeciwni temu mogą być, niezadowoleni z przywództwa, działacze SDPL, którzy uważają, że Marek Borowski powinien odejść z krajowej polityki i kandydować do Parlamentu Europejskiego - ustalił serwis internetowy tvp.info.
- Pojawił się pomysł, żeby naszą koalicję nazwać LiD - powiedział szef PD Janusz Onyszkiewicz. Liderzy chcą zlecić badania opinii publicznej, które zadecydują, czy warto wracać do szyldu LiD. Z jednej strony to nazwa znana, do której część wyborców już się przyzwyczaiła. Z drugiej jednak, może ona kojarzyć się z porażką. W końcu z koalicji wycofał się SLD.
- Politycy SdPl i Partii Demokratycznej planują opracowanie wspólnego, centrolewicowego programu. Chcą również utworzyć nowy klub poselski. W przyszłości nie wykluczają powołania wspólnej partii, ale na razie, ale to odległa perspektywa - wyjaśnił sekretarza generalnego PD Radosława Popieli .
Powrót do starej nazwy nie bardzo podoba się młodym działaczom SDPL. - Powrót do średnio szczęśliwego małżeństwa z przymusu pod nazwą LiD nie jest potrzebne - powiedział rzecznik Socjaldemokracji i były poseł Arkadiusz Kasznia. Jego zdaniem, Marek Borowski powinien pożegnać się z krajową polityką. - Może również zrezygnować z funkcji szefa partii - stwierdził. - Niewykluczone, że czuje się już w jakiś sposób zmęczony tą funkcją - dodał.
- Powrót do nazwy LiD to bardzo dobry pomysł, a nad startem w wyborach jeszcze się nie zastanawiałem - komentuje Borowski.