Reklama

Polityka okazała się trudniejsza niż biznes

Trudno będzie znaleźć jej następcę – mówił premier, żegnając rzeczniczkę rządu

Publikacja: 02.07.2008 04:54

35-letnia Agnieszka Liszka do Kancelarii Premiera trafiła z wielkich korporacji. – Na początku nie mogła zrozumieć, dlaczego sekretarka premiera nie dzwoni do niej, żeby zapowiedzieć spotkanie. Bardzo ją to stresowało – wspomina osoba z otoczenia Tuska.

Dopiero polityk PO miał jej powiedzieć: „Wchodzisz, siadasz i rozmawiasz”. – Była w szoku, że trzeba się przepychać łokciami – dodaje nasz rozmówca. Gdy w zeszłym roku doktor socjologii została rzecznikiem rządu, dla wszystkich było to zaskoczenie. Dla niej też. Na podjęcie decyzji miała kilka godzin. Tuskowi polecił ją m.in. Sławomir Nowak. Szła w nieznane, zamieniając kierowniczą pozycję w międzynarodowej korporacji na państwową posadę ze znacznie niższą pensją.

Decydująca okazała się rozmowa z Andrzejem Olechowskim, z którym współpracowała w kampanii prezydenckiej w 2000 r. On dyplomatycznie zaprzecza.

– Dobrze oceniam Liszkę, z tym że nie jest ona politykiem, tylko fachowcem od komunikacji – wspomina Olechowski.

Liszka od początku postanowiła stać na uboczu. – Nie będę zastępować premiera. Chcę organizować kontakty z mediami, a nie być twarzą rządu – mówiła „Rz” po objęciu stanowiska rzecznika.

Reklama
Reklama

Właśnie ten brak politycznego zaangażowania stał się problemem. Szybko przyszedł czas na zderzenie z kancelaryjną rzeczywistością. – Trudną, bo to był męski świat. Ona była obca i nie chciała wdawać się w żadne wojny podjazdowe – mówi współpracownik premiera. Wiele się zmieniło, kiedy na początku roku przeszła na „ty” z Tuskiem i dostała jego prywatny numer komórkowy. Wcześniej zaprzyjaźniła się z szefem doradców premiera Michałem Bonim i wicepremierem Grzegorzem Schetyną. – To też przysparzało jej zazdrosnych wrogów – twierdzi polityk PO. Jego zdaniem odejście Liszki ucieszy ministra Rafała Grupińskiego i Igora Ostachowicza (szefa departamentu komunikacji). To on miał walczyć z Liszką o to, komu będzie podlegać Centrum Informacyjne Rządu. Zdaniem premiera była rzeczniczka wykonała zadanie stworzenia „profesjonalnego biura prasowego rządu”. – Niełatwo będzie ją zastąpić – mówi Tusk. Czym zajmie się Liszka? – Odpocznę i pewnie wrócę do biznesu – mówi.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama