– PiS jest potrzebny ojcu dyrektorowi do realizacji politycznych celów, bo jesteśmy partią, która może mieć realny wpływ na bieg wydarzeń w Polsce – wyjaśnia „Rz” jeden z posłów PiS. Dlatego nie dziwi się, że w ostatnich miesiącach kontakty między partią Jarosława Kaczyńskiego a dyrektorem toruńskiej stacji poprawiły się.
We wrześniu prezes Kaczyński gościł na antenie telewizji Trwam i Radia Maryja. Wizyta wprawiła redemptorystów w świetny humor – zdradza nasz rozmówca. Przy tej okazji – jak dowiedzieliśmy się – doszło do osobistej, dłuższej rozmowy szefa PiS z dyrektorem rozgłośni. – Nie było krytyki, rozmowa przebiegała w miłej atmosferze, prezes Kaczyński pytał o sprawę odwiertów złóż geotermalnych oraz funkcjonowanie szkoły medialnej – mówi polityk PiS.
Jego zdaniem to kolejny dowód na ocieplanie relacji między Radiem Maryja a PiS. Wcześniej Rydzyk wsparł kandydata PiS w wyborach uzupełniających do Senatu na Podkarpaciu, a politycy tej partii uczestniczyli w lipcowej pielgrzymce Rodziny Radia Maryja do Częstochowy. Czy to trwałe polepszenie kontaktów?
Anna Sobecka, posłanka PiS związana z rozgłośnią z Torunia podkreśla: – Ojciec dyrektor jest wielkim patriotą i każde ugrupowanie, które nie będzie działać w interesie Polski, spotka się z jego krytyką. Unika odpowiedzi, czy PiS spełnia pokładane w nim nadzieje. – Wiele spraw było załatwianych z pogwałceniem, jak np. sprawy ochrony w konstytucji życia poczętego oraz traktatu lizbońskiego – mówi. I dodaje: – To są sprawy do odrobienia. Także Rydzyk utrzymuje lekki dystans: – Życzę panu bardzo dużo siły – mówił na antenie do Kaczyńskiego. – Panu też nie jest łatwo, jakkolwiek ja na pana patrzę też tak podejrzliwie, cha cha... bo to są politycy i muszę uważać – rzucił na pożegnanie.
Ideą Kaczyńskiego jest zbudowanie pod szyldem PiS szerokiej chadeckiej partii prawicowej w Polsce. – Szef stawia sprawę uczciwie: PiS może nie zadowalać wszystkich nurtów prawicowych, ale jeżeli nie mamy skończyć jak LPR, to musimy być szeroką formacją – mówi Zbigniew Girzyński, poseł PiS. – Mam nadzieję, że ojciec Rydzyk to rozumie – dodaje.