Rejestr jest dostępny na stronie internetowej Sejmu. Powinny się w nim znaleźć m.in. informacje o wszystkich posadach posła, darowiznach, jakie otrzymał, udziale w organach fundacji, spółek prawa handlowego lub spółdzielni. Aż 43 posłów, m.in. Jarosław Kaczyński (PiS) czy Janusz Palikot (PO), nie wysłało do marszałka Sejmu tych dokumentów.
– Nie mam żadnych korzyści, więc rejestr będzie pusty, złożę go we wtorek lub środę. Sądziłem, że brak korzyści nie wymaga przedstawiania rejestru – tłumaczy się Palikot. – Bo czy to nie kolejny absurd: sprawozdanie o niczym!
Jarosław Kaczyński nie odpowiedział „Rz”, dlaczego brakuje jego rejestru.Najbardziej sumienni posłowie ujawniają nawet prezenty imieninowe. Szef SLD Grzegorz Napieralski wpisał konsolę do gier PlayStation 3 o wartości 1,5 tys. zł. – Przyjaciele uznali, że dzięki niej poczuję się lepiej i dużo młodziej. Faceci to w końcu zbieracze gadżetów – mówi.
Marek Borowski (SdPl) przyznał się do wyjazdu do Londynu, za który płacił bank PKO BP. Z rejestru wynika, że wyjazd obejmował spotkania z organizacjami polonijnymi oraz koncert PKO BP London Live – Polish Music Festival. – Świetny pomysł marketingowy dla banku i dla Polski – uważa Borowski, któremu podobał się występ Beaty Kozidrak i Bajmu.Ludwik Dorn (PiS) dostał telewizor plazmowy i iPoda. Ryszard Kalisz (SLD) przez kilka dni jeździł jaguarem x-type będącym własnością warszawskiego salonu (bo jego auto tej samej marki było w tym czasie naprawiane).
Z kolei Jacek Kurski (PiS) wyznał, że jeździ użyczonym od prywatnej osoby samochodem. Tłumaczy, że jest to związane z kradzieżą jego auta. Jan Widacki (Demokratyczne Koło Poselskie) dostał wart ok. 2,5 – 3 tys. zł starodruk Aleksandra Fredry, a Macieja Płażyńskiego (niezrzeszony) Polska Izba Turystyki zabrała na kilka dni do Hiszpanii.