- Nie znam całego tła, ale po Dębskim i Lipcu mnie to nie dziwi. Podałem w prokuraturze nazwiska ważnych ludzi z PZPN, którzy mówili mi, że są wynajęci ludzie – detektywi, PR-owcy - zbierający haki na Drzewieckiego - ujawnił Palikot.
Aktualizacja: 05.12.2008 21:00 Publikacja: 05.12.2008 20:57
- Nie znam całego tła, ale po Dębskim i Lipcu mnie to nie dziwi. Podałem w prokuraturze nazwiska ważnych ludzi z PZPN, którzy mówili mi, że są wynajęci ludzie – detektywi, PR-owcy - zbierający haki na Drzewieckiego - ujawnił Palikot.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: tvn24
- Nie znam całego tła, ale po Dębskim i Lipcu mnie to nie dziwi. Podałem w prokuraturze nazwiska ważnych ludzi z PZPN, którzy mówili mi, że są wynajęci ludzie – detektywi, PR-owcy - zbierający haki na Drzewieckiego - ujawnił Palikot.
Przed nami druga tura wyborów prezydenckich 2025. Ponowne głosowanie odbędzie się w niedzielę 1 czerwca. Wyborcy...
Poseł PiS Dariusz Matecki poinformował o incydencie na terenie hotelu poselskiego. Według jego relacji, występuj...
Za rządów premiera Donalda Tuska mieliśmy mnóstwo złożonych deklaracji, które zupełnie nie zostały zrealizowane,...
W kontekście wyników I tury wyborów prezydenckich Łukasz Pawłowski, szef Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, zwraca...
Po pierwszej turze wyborów prezydenckich premier Donald Tusk zapowiedział rekonstrukcję rządu - Rada Ministrów m...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas