Jesienią 2005 r. „Washington Post” ujawnił, że CIA miała sieć tajnych więzień. Jedno z nich według Human Rights Watch było w Polsce. Do dziś polski rząd temu zaprzecza. Specjalna komisja Parlamentu Europejskiego stwierdziła, że w 2003 r. na Mazurach lądowały trzy samoloty CIA: 7 marca, 25 marca i 22 września. „Rz” ustaliła, że CIA była w Szymanach dużo wcześniej, a jej samoloty latały tam częściej. Loty kamuflowano.
[srodtytul]Pierwszy bez procedur[/srodtytul]
W Starych Kiejkutach koło Szczytna od lat 70. działa Ośrodek Szkolenia Kadr Wywiadu. Niedaleko „szkoły szpiegów” jest byłe lotnisko wojskowe Szymany i największa baza radarowa na północy kraju. W 2002 r. lotniskiem zarządzała cywilna spółka. Kierownictwo też było cywilne, ale kontrolą lotów zajmowali się żołnierze.
Pod koniec 2002 roku w Szymanach zaczęły lądować amerykańskie cywilne odrzutowce. Pierwszy – 5 grudnia 2002 r. o godz. 14.56. Był to gulfstream o numerze bocznym N63MU.
Dokumenty, które zachowały się na temat tego lotu, są niekompletne. Z tych, do których dotarliśmy, wynika, że samolot przyleciał z zagranicy i nie przeszedł normalnej procedury odpraw paszportowych. Na lotnisku nie było celników. Pasażerów samolotu odprawili pogranicznicy z Bezled, ale nie wpisali do dokumentów nazwisk osób ani numerów ich paszportów. Samolot odleciał do Warszawy. Nie wiadomo, gdzie poleciał dalej.