Palikot nie chce się już procesować

Szef lubelskiej PO najpierw oskarżył lokalnego rywala, który zarzucał mu nielegalne finansowanie kampanii, a potem oskarżenie wycofał

Publikacja: 09.10.2009 03:03

Palikot nie chce się już procesować

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Sprawa dotyczy upublicznionej w kwietniu przez “Gazetę Polską” rozmowy Dariusza Piątka, ówczesnego wiceprzewodniczącego PO w Lublinie, z dziennikarzem. Piątek sugeruje w niej, że kampania wyborcza Janusza Palikota do Sejmu w 2005 r. była finansowana nielegalnie.

Kilka tygodni wcześniej “Rz” ujawniła kulisy śledztwa w sprawie finansowania kampanii Palikota, które wykazało m. in., że jeden z jego najbliższych współpracowników przez podstawione osoby wpłacał na nią pieniądze. Wpłaty sięgające kilkunastu tysięcy złotych przekazywali m.in. studenci i emeryci.

W “Kropce nad i” w kwietniu Palikot zarzucił Piątkowi kłamstwo i zapowiedział, że wytoczy mu proces. Kilka milionów widzów usłyszało też, że poseł PO będzie się domagał od niego miliona złotych odszkodowania na cele charytatywne. Kilka dni później zmienił zdanie. Do sądu trafił prywatny akt oskarżenia przeciw Piątkowi, w którym nie ma już mowy o odszkodowaniu.

Sprawa miała się zacząć w poniedziałek, ale ją odwołano. – Mój pełnomocnik został poinformowany w sądzie, że do rozprawy nie dojdzie, bo akt oskarżenia został wycofany – mówi “Rz” Dariusz Piątek.

Dodaje, że nie wie, dlaczego Palikot zrezygnował z procesu. Ale stawia taką hipotezę: – Przestraszył się. Wie, że podczas sprawy zostałyby wyciągnięte niewygodne dla niego i całej Platformy wszystkie brudy tamtej kampanii.

Janusz Palikot nie odpowiedział na pytania “Rz” dotyczące wycofania aktu oskarżenia przeciwko Piątkowi. Jego asystent Piotr Sawicki przyznaje, że poseł konsultował z nim taką możliwość, ale ostatecznej jego decyzji nie zna.

Jednak, jak mówi “Rz” Sawicki: – Taki proces to kopanie leżącego. Pozycja Dariusza Piątka w PO jest już znikoma, więc rozgrywki sądowe nie miałyby większego sensu. Jego zdaniem rezygnacja z procesu nie jest równoznaczna z wycofaniem słów o kłamstwach Piątka.

Tymczasem Dariusz Piątek nie wyklucza, że w najbliższym czasie sam oskarży Palikota o zniesławienie.

Sprawa dotyczy upublicznionej w kwietniu przez “Gazetę Polską” rozmowy Dariusza Piątka, ówczesnego wiceprzewodniczącego PO w Lublinie, z dziennikarzem. Piątek sugeruje w niej, że kampania wyborcza Janusza Palikota do Sejmu w 2005 r. była finansowana nielegalnie.

Kilka tygodni wcześniej “Rz” ujawniła kulisy śledztwa w sprawie finansowania kampanii Palikota, które wykazało m. in., że jeden z jego najbliższych współpracowników przez podstawione osoby wpłacał na nią pieniądze. Wpłaty sięgające kilkunastu tysięcy złotych przekazywali m.in. studenci i emeryci.

Polityka
Sondaż: Dymisja rządu Donalda Tuska? Więcej Polaków przeciw niż za
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Polityka
Rafał Trzaskowski zabrał głos po przegranych wyborach. „Dla mnie to trudny moment”
Polityka
Polityczne Michałki: Tusk opanowuje kryzys, Nawrocki mebluje Kancelarię, kłótnia Trump-Musk
Polityka
Nieprawidłowości przy głosowaniu? Jest komentarz Donalda Tuska
Polityka
Xi Jinping gratuluje Karolowi Nawrockiemu. Pisze o „tradycyjnej przyjaźni”