Od dzisiaj koło nosi nazwę Polska Plus. W jego szeregi wstąpili wyrzucony w październiku 2008 r. z PiS były wiceprezes tej partii Ludwik Dorn oraz Jacek Tomczak i Jan Filip Libicki, posłowie, którzy w kwietniu opuścili partię Kaczyńskiego.
– To nowa polityczna inicjatywa centroprawicowa, której wyrazem parlamentarnym jest dziewięcioosobowe koło parlamentarne – przekonywał wczoraj na konferencji prasowej poseł Jarosław Sellin, współzałożyciel Polski XXI.
Do Polski Plus zamierza wstąpić też były europoseł Marcin Libicki, który przed majowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego został usunięty z listy wyborczej PiS w atmosferze podejrzeń o współpracę z SB. – Na razie nie chciałbym tego komentować. Ale przyznaję, że na nową inicjatywę patrzę z dużą życzliwością – podkreśla w rozmowie z ,,Rz”.
Jeszcze niedawno działacze Polski XXI z Poznania powiedzieli Libickim ,,nie”. Jak ustaliła ,,Rz”, podjęli w tej sprawie uchwałę, którą przesłali do liderów ruchu. – Nie chcieliśmy, by przylgnęła do nas łatka ugrupowania, które zbiera byłych członków innych partii – tłumaczy Wojciech Kinastowski, prezes Wielkopolski XXI (tak nazywa się poznańska mutacja Polski XXI). – Pismo jest już nieaktualne. Sytuacja się zmieniła, bo tworzy się zupełnie nowa jakość.
Sellin zapowiedział, że w najbliższych dwóch, trzech miesiącach odbędzie się kongres ruchu. – Będzie kolejnym etapem budowania alternatywy prawicowej na scenie politycznej.