Po zabójstwie prezydenta Gdańska Piotra Adamowicza, premier Mateusz Morawiecki rozpisał na 3 marca przyspieszone wybory na nowego włodarza miasta. Start w wyborach zapowiedziała dotychczasowa zastępczyni Adamowicza Aleksandra Dulkiewicz, której poparcie zapowiedziała m.in. Platforma Obywatelska. Prawo i Sprawiedliwość zapowiedziało, że nie wystawi własnego kandydata, ale też nie poprze Dulkiewicz.
W piątek udział w wyborach zadeklarowało dwóch kandydatów. Pierwszym z nich jest Grzegorz Braun, publicysta, reżyser filmów dokumentalnych, scenarzysta i nauczyciel akademicki. Współpracował między innymi z kwartalnikiem "Fronda" oraz "Opcja na Prawo". W 2015 roku kandydował w wyborach na Prezydenta Polski - zajął ósme miejsce na jedenastu kandydatów, zdobywając 124 132 głosy. W styczniu przystąpił do zawiązanej na wybory do Parlamentu Europejskiego koalicji KORWiN - Ruch Narodowy.
Kolejnym kandydatem będzie Piotr Walentynowicz, który start w wyborach zapowiedział na swoim profilu na Facebooku. "Kandydatura Aleksandry Dulkiewicz jako dotychczasowej zastępczyni Prezydenta jest w pewien sposób naturalna. Myślę jednak, iż nie jest najlepszym rozwiązaniem by wybory – przeprowadzane nawet w tak tragicznych okolicznościach – odbywały się na zasadzie mianowania i obietnicy realizacji testamentu politycznego, przy „zawieszeniu” mechanizmów demokratycznych takich jak możliwość wyboru" - stwierdził.
"Gdańszczanom należy się moim zdaniem dyskusja na temat różnych wizji funkcjonowania Naszego Miasta oraz umożliwienie im dokonania demokratycznego wyboru jednej z nich. Dlatego za namową swoich znajomych i przyjaciół postanowiłem o kandydowaniu w nadchodzących wyborach jako kandydat niezależny. Zastrzegam przy tym jednoznacznie, iż decyzja ta nie była w żaden sposób uzgadniana ani ani nawet konsultowana z jakimikolwiek środowiskami partyjnymi" - dodał Walentynowicz.
Udział w wyborach zapowiedział też Andrzej Kania z Alternatywy Społecznej.