Bartoszewski i Kaczyński straszeni pogróżkami

Władysław Bartoszewski zaczął otrzymywać listy z pogróżkami. W efekcie zaczęło go ochraniać Biuro Ochrony Rządu – poinformowała „Gazeta Wyborcza”.

Publikacja: 16.06.2010 03:57

– Każdego dnia wpływa około kilkunastu listów – mówi „Rz” Krzysztof Miszczak, dyrektor biura Bartoszewskiego. Były szef MSZ jest obecnie ministrem w Kancelarii Premiera – pełnomocnikiem ds. dialogu międzynarodowego. Anonimowi autorzy wypisują antysemickie obelgi, a nawet grożą Bartoszewskiemu śmiercią.

Według Miszczaka ataki nasiliły się po wystąpieniu Bartoszewskiego na inauguracji komitetu honorowego Bronisława Komorowskiego – kandydata PO na prezydenta.

Jak dowiedziała się „Rz”, liczne listy z pogróżkami i wyzwiskami otrzymuje także kandydat PiS na prezydenta Jarosław Kaczyński.

– To przeważnie anonimy, bardzo obraźliwe – mówi „Rz” Barbara Skrzypek, kierująca sekretariatem Kaczyńskiego. Opowiada, że w niektórych nadawcy grożą śmiercią byłemu premierowi. – Ja nie oceniam, czy są to groźby karalne. Nie jestem prawniczką – dodaje.

Z groźbami mają ostatnio do czynienia coraz częściej nie tylko politycy, ale i dziennikarze. Współautor filmu „Solidarni 2010” Jan Pospieszalski mówi „Rz”, że pogróżki otrzymują ludzie, którzy organizowali jego spotkania autorskie po emisji tego dokumentu. – Tak było w Gubinie, Koszalinie, Zielonej Górze. Ksiądz, który w Koszalinie organizował spotkanie ze mną, dostał mejla, że jeśli go nie odwoła, to przyjdzie ekipa, jakaś bojówka i je rozbije – dodaje Pospieszalski.

[ramka][srodtytul]Opinia[/srodtytul]

[b]Władysław Bartoszewski[/b] | [i]minister – pełnomocnik rządu do spraw dialogu międzynarodowego[/i]

Przysyłane mi pogróżki to efekt działań pewnych niechętnych mi dziennikarzy. No cóż, można im tylko pogratulować, że tak „wspaniale” kształtują opinię publiczną. W końcu takie jest ich zadanie. Nie zamierzam jednak dać się zastraszyć i nie zrezygnuję ze swojej działalności publicznej. Nadal będę robić swoje. Dziś wystąpię na wiecu, na którym poprę kandydaturę Bronisława Komorowskiego na prezydenta.

[i]—not. p.z.[/i][/ramka]

– Każdego dnia wpływa około kilkunastu listów – mówi „Rz” Krzysztof Miszczak, dyrektor biura Bartoszewskiego. Były szef MSZ jest obecnie ministrem w Kancelarii Premiera – pełnomocnikiem ds. dialogu międzynarodowego. Anonimowi autorzy wypisują antysemickie obelgi, a nawet grożą Bartoszewskiemu śmiercią.

Według Miszczaka ataki nasiliły się po wystąpieniu Bartoszewskiego na inauguracji komitetu honorowego Bronisława Komorowskiego – kandydata PO na prezydenta.

Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"