Bronisława Komorowskiego na kilka dni przed głosowaniem popiera 42 proc. wyborców pytanych przez GfK Polonia, podczas gdy Jarosława Kaczyńskiego 31 proc. Przewaga marszałka Sejmu jest minimalnie mniejsza niż wcześniej, ale gwarantuje mu pierwsze miejsce w I turze.
– Kaczyński może otrzymać przy urnach większe poparcie, niż przewidują sondaże, ale i tak będzie mu ciężko wywalczyć zwycięstwo – uważa politolog Artur Wołek z PAN.
Politolog Kazimierz Kik z Uniwersytetu w Kielcach uważa natomiast, że wydarzenia ostatnich dni, czyli poparcie Włodzimierza Cimoszewicza dla Komorowskiego oraz wygrana tego polityka w sądowym sporze o prywatyzację służby zdrowia, nie zostały jeszcze odzwierciedlone w naszym sondażu.
– Dlatego poparcie dla Komorowskiego może się okazać wyższe – zaznacza Kazimierz Kik.
Z ostatniego przedwyborczego sondażu "Rz" wynika też, że wybory nie rozstrzygną się w pierwszej turze. – Komorowski mimo wielu prób w ostatnim tygodniu kampanii nie zdołał przekonać do siebie ponad połowy Polaków – mówi Wołek.