Podczas tego głosowania w Klubie PiS obowiązywała dyscyplina, co potwierdza jego wiceszef Krzysztof Jurgiel.

Jednak 23 posłów nie głosowało, a 13 się wstrzymało (m. in. Joanna Kluzik-Rostkowska, szefowa sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego). Część parlamentarzystów uważała bowiem, że ostre negatywne stanowisko zaszkodzi wizerunkowi partii, która miała stawiać na kompromis.

– Ukarano tych, którzy się wstrzymali, i część tych, którzy byli w Sejmie, a nie głosowali, bo np. za szybko wyciągnęli karty. „Za Schetynę” mają płacić 500 zł i więcej – mówią „Rz” działacze. – Poza tym są nieoficjalne groźby niewpuszczenia na listy w wyborach parlamentarnych.

Krzysztof Jurgiel twierdzi, że to możliwe. Potwierdza też, że ukarano posłów. – Takie uprawnienia ma przewodniczący klubu i z nich skorzystał – ucina.

Z Markiem Kuchcińskim, pełniącym obowiązki szefa Klubu Prawa i Sprawiedliwości, nie udało nam się wczoraj skontaktować.