Reklama

Stanisław Żmijan nowym szefem lubelskiej PO

Dwie konkurujące ze sobą wewnątrzpartyjne frakcje nieoczekiwanie zawarły sojusz. Nowym szefem regionu został poseł Stanisław Żmijan

Publikacja: 17.01.2011 01:01

– Za rządów Janusza Palikota w Platformie dokonał się głęboki podział, który utrudniał nam życie. To porozumienie jest gwarantem, że hasło „zgoda buduje” faktycznie się dokonało – stwierdził w sobotę Żmijan. Jeszcze przed głosowaniem, w którym wybrano go na przewodniczącego regionu PO na Lubelszczyźnie, ogłosił, że do zarządu lubelskiej Platformy wróci usunięty przez Palikota poseł Włodzimierz Karpiński.

Przyspieszone wybory w regionalnych strukturach PO to właśnie efekt odejścia z partii Janusza Palikota, który prawie pięć lat stał na czele lubelskiej Platformy.

Początkowo o fotel szefa Stanisław Żmijan, kojarzony z obozem premiera Donalda Tuska, a do niedawna bliski współpracownik Palikota, miał rywalizować z Karpińskim (przedstawiciel frakcji bliskiej marszałkowi Sejmu Grzegorzowi Schetynie). Taki scenariusz miał być dla Karpińskiego rewanżem za jego przegraną z Palikotem w ubiegłorocznych wyborach szefa regionu.

Jednak tuż przed sobotnim głosowaniem w ścisłym gronie władz lubelskiej PO zapadła decyzja o pojednaniu.

– Uznaliśmy, że zagrożeniem dla Platformy jest sama Platforma – mówił w kuluarach jeden z uczestników tego spotkania.

Reklama
Reklama

Dlatego w auli Uniwersytetu Medycznego w Lublinie żaden z działaczy nie wystawił kandydatury Karpińskiego.

– Czasami warto zrobić krok do tyłu, bo jest coś ważniejszego niż ambicja. Tym czymś jest dobro Lubelszczyzny – wyjaśniał dziennikarzom Włodzimierz Karpiński. – Janusz Palikot pozostawił w PO skazę, którą bym nazwał zerwaniem nici współpracy, i to trzeba nadrobić – tłumaczył.

Dodał, że z takiego rozwiązania zadowolone są centralne władze partii: – Dostałem gratulacje od Pawła Grasia (rzecznika rządu – red.) za dojrzałą decyzję i odpowiedzialność.

Ostatecznie w szranki ze Żmijanem stanął Krzysztof Szewczyk, działacz PO z Lublina, nieznany nawet części delegatów. – Ta kandydatura nie wywołała strachu w moich oczach – stwierdził Żmijan, który w głosowaniu uzyskał miażdżącą przewagę (304 do 20 głosów).

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Polityka
Rekordowe nakłady na ochronę zdrowia to wciąż za mało? Eksperci o ustawie budżetowej
Polityka
Czarzasty przewodniczącym Nowej Lewicy. Zandberg: Wybrali przeszłość
Polityka
Sondaż: Sikorski premierem zamiast Tuska? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama