– Jeśli prezydent nie zareaguje na nasz wniosek, podejmiemy dalej własne kroki, by doprowadzić do referendum – mówi "Rz" Tomasz Kalita, rzecznik SLD. Referendum może bowiem zarządzić prezydent za zgodą Senatu, lub Sejm.
SLD i Zieloni chcą, by referendum było poprzedzone debatą publiczną na temat energii atomowej w Polsce. O jej zorganizowanie także poproszą prezydenta Bronisława Komorowskiego. – My w ramach tej debaty złożymy projekt ustawy o alternatywnych źródłach energii – mówi Kalita.
Dariusz Szwed, przewodniczący partii Zieloni podkreśla, że sytuacja w Japonii wywołała debatę na temat energii atomowej w całej Europie. – Tymczasem wypowiedzi premiera Donalda Tuska o tym, że nie ma alternatywy dla energii jądrowej wskazują, że rząd podjął już decyzję i chce budować za wszelką cenę elektrownię atomową. My się z tym nie zgadzamy, zawsze jest alternatywa. Czas, by cała Europa wycofała się z atomu – mówi.
Konferencja prasowa SLD i Zielonych w sprawie apelu do prezydenta ma się odbyć w środę w Sejmie.