Mazurek: Tablica PO to same kłamstwa. Działanie Suskiego nadmierną reakcją na łamanie przez PO prawa

Wystawiona w Sejmie tablica polityków PO-KO z "układem Kaczyńskiego", którą zabrał Marek Suski, to "same kłamstwa" - stwierdziła rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Dodała, że działanie szefa gabinetu premiera było "nadmierną reakcją na łamanie przez PO prawa".

Aktualizacja: 06.03.2019 14:38 Publikacja: 06.03.2019 14:28

Beata Mazurek

Beata Mazurek

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Tablica po raz pierwszy pojawiła się przed siedzibą klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej w połowie lutego, w reakcji na doniesienia "Gazety Wyborczej" o rozmowach prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem. Nagrane spotkanie dotyczyło budowy dwóch wieżowców w Warszawie.

Kancelaria Sejmu poinformowała, że tablica została ustawiona bez zgody, dlatego wczoraj Straż Marszałkowska przeniosła ją do depozytu. W środę w to miejsce pojawiła się nowa. Zabrał ją szef gabinetu premiera Marek Suski.

Zobacz nagranie: Suski zabrał tablicę z "układem Kaczyńskiego"

"Tablica PO to same kłamstwa jednak działanie Marka Suskiego to nadmierna reakcja na łamanie przez PO prawa" - stwierdziła na Twitterze Beata Mazurek, rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości.

"PiS za rządów PO-PSL nie mógł pokazywać zdjęć z katastrofy smoleńskiej - zdjęcia są wystawione w klubie. Tak samo może robić PO, a nie uważać, że jej prawo nie obowiązuje" - dodała wicemarszałek Sejmu.

Sam Suski tłumaczył, że kierował nim impuls po burzliwych obradach Konwentu Seniorów". - Nie byłem w stanie tolerować tego, że posłowie PO-KO wykorzystując swój immunitet, łamią prawo - stwierdził polityk, cytowany przez Polską Agencję Prasową.

Tablica po raz pierwszy pojawiła się przed siedzibą klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej w połowie lutego, w reakcji na doniesienia "Gazety Wyborczej" o rozmowach prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z austriackim biznesmenem Geraldem Birgfellnerem. Nagrane spotkanie dotyczyło budowy dwóch wieżowców w Warszawie.

Kancelaria Sejmu poinformowała, że tablica została ustawiona bez zgody, dlatego wczoraj Straż Marszałkowska przeniosła ją do depozytu. W środę w to miejsce pojawiła się nowa. Zabrał ją szef gabinetu premiera Marek Suski.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Tusk po konsultacjach ze Szmyhalem: Posunęliśmy się krok do przodu
Polityka
Marek Jakubiak: Najazd na dom Zbigniewa Ziobry. Mieszkanie posła to poseł
Polityka
Jacek Sutryk: Rafał Trzaskowski zwycięzcą debaty w Warszawie. To czołówka samorządowa
Polityka
Czy w Polsce wróci pobór? Kosiniak-Kamysz: Zasadnicza służba wojskowa tylko zawieszona
Polityka
Dlaczego Koła Gospodyń Wiejskich otrzymywały pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości?