Przyszły przewodniczący PKBWL musi najpierw uzyskać większość podczas głosowania wśród członków komisji, a potem akceptację ministra transportu, w tym przypadku Sławomira Nowaka.

Maciej Lasek ma za sobą już głosowanie (otrzymał w nim 13 głosów), w którym pokonał Stanisława Żurkowskiego (dwa głosy) i Wiesława Jedynaka (jeden głos). Teraz czeka tylko na decyzję Nowaka, ale z tym nie powinien mieć problemu, bo, odwołując Klicha, minister mówił, że zależy mu na ustabilizowaniu pracy w komisji.