Oficjalny start Solidarnej Polski

Solidarna Polska chce się odróżnić od PiS. Jak? Na przykład możliwością łatwego odwołania prezesa

Publikacja: 23.03.2012 20:05

Od lewej: Beata Kempa, Zbigniew Ziobro i Jacek Kurski

Od lewej: Beata Kempa, Zbigniew Ziobro i Jacek Kurski

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Ugrupowanie Zbigniewa Ziobry miało być dla prawicowego wyborcy alternatywą wobec PiS. W sobotę kongresem założycielskim w podwarszawskich Otrębusach zainauguruje oficjalnie swoją działalność. Ale zamiast politycznych fajerwerków są kłopoty z wyjściem poza własne, niewielkie środowisko.

Kongres Solidarnej Polski ma być, jak mówią działacze tego ugrupowania, spektakularnym wydarzeniem. Weźmie w nim udział ponad tysiąc delegatów. – Będzie widowiskowo, gra świateł, szereg telebimów, podniosła muzyka, transmisja z wydarzenia na naszej nowej stronie internetowej – zapowiada w rozmowie z "Rz" poseł Patryk Jaki, rzecznik SP.

Delegaci wybiorą władze nowej partii. Jak już wcześniej informowała "Rz", w zarządzie zasiądą: jako prezes Zbigniew Ziobro, a jako jego zastępcy Jacek Kurski i Tadeusz Cymański. Miejsce w zarządzie zaoferowano też Ludwikowi Dornowi, ale do piątku, jak twierdzą nasi informatorzy z SP, nie zadecydował jeszcze, czy chce zostać wiceprezesem partii czy przewodniczącym Rady Politycznej.

W trakcie kongresu mają zostać przedstawione elementy programu nowego ugrupowania. Według naszych informatorów największy nacisk ma zostać położony na kwestie demograficzne i wsparcie dla rodziny. Ziobryści będą też akcentować różnice między nimi i PiS. Jedną z najistotniejszych ma być statut, który inaczej niż w PiS daje działaczom duże możliwości kontrolowania władz partii. – Wystarczy zwykła większość członków Rady Politycznej, by odwołać prezesa. Ponadto większość władzy w regionie pozostanie w strukturach samorządowych – wylicza nasz informator.

Ale nowa partia rodzi się w bólach. Jej założyciele musieli zarejestrować ją jako Solidarną Polskę Zbigniewa Ziobry. Powód? Istnieje już stowarzyszenie o nazwie Solidarna Polska. – Ale w statucie zaznaczymy, że będziemy używać skróconej wersji nazwy – mówią politycy SP.

Nie dojdzie też do negocjowanego wcześniej zjednoczenia SP z Prawicą Rzeczypospolitej Marka Jurka. Na Kongresie SP nie pojawi się Paweł Kowal, lider PJN.

Politycy Solidarnej Polski problem bagatelizują. – Dla prawicowych wyborców jesteśmy jedyną alternatywą wobec PiS – przekonują. Ale na razie nie widać tego w sondażach, w których partia Ziobry zyskuje od 2 do  5 proc.

Tuż przed kongresem politycy SP zaprezentowali nowe logo partii w biało-czerwono-granatowych barwach oraz spot telewizyjny.

Ugrupowanie Zbigniewa Ziobry miało być dla prawicowego wyborcy alternatywą wobec PiS. W sobotę kongresem założycielskim w podwarszawskich Otrębusach zainauguruje oficjalnie swoją działalność. Ale zamiast politycznych fajerwerków są kłopoty z wyjściem poza własne, niewielkie środowisko.

Kongres Solidarnej Polski ma być, jak mówią działacze tego ugrupowania, spektakularnym wydarzeniem. Weźmie w nim udział ponad tysiąc delegatów. – Będzie widowiskowo, gra świateł, szereg telebimów, podniosła muzyka, transmisja z wydarzenia na naszej nowej stronie internetowej – zapowiada w rozmowie z "Rz" poseł Patryk Jaki, rzecznik SP.

Polityka
Ukraina łączy Tuska i Macrona
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Sejmowa partia zmieniła nazwę. „Czas na powrót do korzeni”
Polityka
Stanisław Tyszka: Obecny rząd to polityka pełnej kontynuacji i teatr wojny
Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia