Reklama

PiS liderem. PO straciła na fotoradarach

Partia Jarosława Kaczyńskiego cieszy się poparciem 30 proc. badanych. Platforma jest druga z minimalną stratą

Aktualizacja: 31.01.2013 00:57 Publikacja: 31.01.2013 00:54

PiS liderem. PO straciła na fotoradarach

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Styczeń nie był zbyt udany dla partii Donalda Tuska. Słabe dane gospodarcze, wizerunkowa wpadka rządu w sprawie fotoradarów, wreszcie wewnętrzne podziały na tle światopoglądowym. Odbiło się to również na sondażowym poparciu dla Platformy.

Jak wynika z badania Instytutu Homo Homini dla „Rz", gdyby wybory do Sejmu odbyły się w poprzedni weekend, PiS nieznacznie by je wygrało. Partia Jarosława Kaczyńskiego mogłaby liczyć na poparcie 30 proc. ankietowanych. Na PO chce głosować 29 proc.

– Po raz kolejny okazuje się, że prowadzenie Platformy w sondażach nie jest jej dane raz na zawsze. Wystarczy, że skumuluje się kilka niekorzystnych dla niej zdarzeń i zaczyna się ono chwiać - mówi „Rz" dr Rafał Chwedoruk, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Jego zdaniem kluczowe dla słabszego wyniku Platformy są problemy naszej gospodarki. – Coraz więcej osób zaczyna to odczuwać na własnej skórze, np. w postaci problemów na rynku pracy. Na to nakładają się kolejne podwyżki, które serwują obywatelom władze samorządowe. To też idzie na konto rządzących – dodaje.

Dr Jacek Kloczkowski, politolog z Ośrodka Myśli Politycznej, zwraca uwagę na wielką wizerunkową wpadkę rządu w sprawie fotoradarów. – Ta sprawa przez wiele dni była wałkowana we wszystkich mediach. Premierowi zarzucono hipokryzję i przypomniano, co sam mówił na temat fotoradarów, gdy rządził PiS. To musiało się odbić na notowaniach – podkreśla.

Reklama
Reklama

Trudno powiedzieć, w jakim stopniu wpływ na wyniki sondażu miała piątkowa awantura o związki partnerskie w Sejmie. Sondaż był bowiem przeprowadzany w piątek i sobotę.

– Myślę, że ta sprawa jest mocno rozdmuchana medialnie, ale rzeczywiście w krótkim okresie PO może jeszcze na tym stracić – mówi Kloczkowski i zwraca uwagę, że na takich tematach korzystają partie, które mają wyraźne stanowisko, czyli w tym przypadku PiS i partie lewicowe.

Z tych ostatnich w naszym sondażu większym poparciem cieszy się SLD, na które chce głosować 13 proc. badanych. Ruch Palikota poparłoby 7 proc. Do Sejmu dostałoby się jeszcze PSL. Ludowców również zamierza poprzeć 7 proc. ankietowanych.

– Zaskakiwać może stabilne poparcie dla ludowców w granicach 7-8 proc. Do tej pory w sondażach balansowali z reguły na granicy 5-proc. progu wyborczego – zwraca uwagę dr Chwedoruk. – To kolejny raz pokazuje, jak silnie na sondaże przekłada się zainteresowanie medialne. A ono od kongresu, na którym Piechociński pokonał Pawlaka cały czas towarzyszy ludowcom.

Pod progiem wyborczym znalazły się za to: Nowa Prawica (3 proc.), Solidarna Polska (2 proc.) oraz PJN (1 proc.). 8 proc. badanych nie wie jeszcze, na kogo oddałoby swój głos. Chęć udziału w wyborach deklaruje 50 proc. badanych.

Sondaż telefoniczny przeprowadzono 25–26 stycznia na reprezentatywnej próbie 1067 Polaków.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Polityka
Spór Tusk–Nawrocki paraliżuje państwo? Polacy wydali jednoznaczny werdykt
Polityka
Sondaż: Jak Polacy oceniają korzystanie z prawa weta przez Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Architektura władzy Donalda Tuska. Jak premier zbudował nowy system rządzenia państwem?
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama