Konferencja odbędzie się w przyszły wtorek i będzie poświęcona „wolności wypowiedzi mniejszości seksualnych”. Organizuje ją Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, w skład którego wchodzą też politycy z Polski.
Otworzy ją wicemarszałek Wanda Nowicka, a na liście mówców nie brak znanych nazwisk. Głos zabierze m.in. były prezes Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Nicolas Bratza, Evelyne Paradis, która zarządza wpływową organizacją gejowską ILGA Europe oraz znana rosyjska działaczka Polina Sawczenko.
Dlaczego przyjadą do Polski? Dzień przed konferencją odbędzie się w Sejmie posiedzenie jednego z komitetów Zgromadzenia Parlamentarnego, który walczy z przejawami dyskryminacji. Jednak zorganizowanie posiedzenia i konferencji nie byłoby możliwe, gdyby nie zabiegi Andrzeja Halickiego, posła PO, który przewodniczy polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego. – Zwołanie konferencji było inicjatywą komisyjną, ale rzeczywiście to ja zwróciłem się o to, by odbyła się w naszym parlamencie. Temat jest głośny, ważny i wymaga debaty publicznej – potwierdza Halicki.
Problem w tym, że po styczniowym odrzuceniu przez Sejm projektów ustaw o związkach partnerskich Halicki stanął w opozycji do Jarosława Gowina.
Publicznie mówił, że wystąpienie ministra sprawiedliwości, który przed głosowaniem namawiał posłów do odrzucenia projektów, „było zagraniem nie fair”. Mówił też, że temat związków partnerskich powinien wrócić w Sejmie.