SLD jesienią wyjdzie na ulice

Na podstawie ankiet Sojusz chce ustalić priorytety wyborcze, ale o poprzednich sondażach zapomniał.

Publikacja: 29.07.2013 21:26

Leszek Miller od społeczeństwa chce się dowiedzieć, w jakim kierunku ma pójść polityka Sojuszu

Leszek Miller od społeczeństwa chce się dowiedzieć, w jakim kierunku ma pójść polityka Sojuszu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Jesienią, od września do grudnia, Polacy mogą spotkać na ulicach działaczy SLD, którzy będą ich pytać o najważniejsze dla nich problemy i zbierać pod nimi podpisy. Na podstawie tych ankiet Sojusz wyznaczy kilka najbardziej palących problemów do rozwiązania na poziomie europejskim, lokalnym i ogólnopolskim. Taką strategię działania na zbliżające się wybory przyjął ubiegłotygodniowy zarząd partii.

– Postanowiliśmy wyjść do ludzi i ich spytać, czego oczekują od swoich reprezentantów, bo często jest tak, że obywatele myślą coś zupełnie innego niż posłowie – mówi „Rz” Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny SLD. – W dzisiejszych czasach odpowiedzialna siła polityczna musi budować swój program wyborczy w relacji ze społeczeństwem.

Gawkowski zaznacza, że na podstawie wyników ankiet zostaną sporządzone konkretne projekty ustaw, które będą później prezentowane w kolejnych kampaniach. – Jeżeli z ankiety wyjdzie nam, że ludzie nie chcą podwyższenia wieku emerytalnego, to przedstawimy im projekt ustawy, w którym przejście na emeryturę będzie uzależnione od stażu pracy, a nie od wieku – zaznacza sekretarz generalny. Dodaje również, że zagadnienia zebrane w ankietach od obywateli zostaną przedstawione premierowi, żeby wiedział, czego ludzie naprawdę oczekują od rządu.

Jesienna akcja będzie początkiem walki Sojuszu o elektorat. – Przed nami 16 miesięcy permanentnej kampanii, licząc od eurowyborów, a na wyborach do Sejmu i Senatu kończąc – mówi sekretarz Sojuszu. – Dlatego na 9 miesięcy przed wyborami do Parlamentu Europejskiego rozpoczniemy zabieganie o głosy wyborców.

Gawkowski ma nadzieję, że długa kampania wyborcza przełoży się na poparcie dla SLD. Szacuje, że w wyborach do europarlamentu partia może zdobyć ok. 15 proc. głosów. – To będzie dobra podstawa do zwiększania poparcia w czasie kolejnych głosowań, aż do 20 proc. w wyborach parlamentarnych w 2015 roku – mówi.

Jednak rachuby partyjne nie zawsze się sprawdzają. Bardzo podobny pomysł Sojusz realizował w 2010 roku przed wyborami samorządowymi. Wtedy również partyjni ankieterzy pytali ludzi o najważniejsze dla nich sprawy. Ówczesny lider SLD Grzegorz Napieralski tłumaczył, że „władza musi wiedzieć, czego oczekują od niej ludzie”.

W wyborach samorządowych ta strategia nie przyniosła Sojuszowi oszałamiających efektów. To właśnie wtedy po raz pierwszy w historii SLD spadł na czwarte miejsce, za PSL w wyborach do sejmików samorządowych, zdobywając 15 proc. poparcia (ludowcy zdobyli 16,5 proc. głosów).

A w 2011 roku chyba sam SLD zapomniał o ankietach z poprzedniego roku i w kampanii dominowały zupełnie inne tematy niż te, które wynikały z rozmów z obywatelami.

Gawkowski ripostuje jednak, że wówczas zachodziły inne okoliczności, bo między wyborami samorządowymi a parlamentarnymi upłynął rok, a więc trudno było o zachowanie ciągłości kampanii.

Na jesień swoją ofensywę zapowiada też Europa Plus. Z naszych informacji wynika, że po porażce w wyborach samorządowych w Elblągu liderzy tej inicjatywy politycznej wzięli się w garść i planują mocne uderzenie z udziałem Aleksandra Kwaśniewskiego, który ma się dużo bardziej zaangażować w ten projekt niż dotychczas.

Jesienią, od września do grudnia, Polacy mogą spotkać na ulicach działaczy SLD, którzy będą ich pytać o najważniejsze dla nich problemy i zbierać pod nimi podpisy. Na podstawie tych ankiet Sojusz wyznaczy kilka najbardziej palących problemów do rozwiązania na poziomie europejskim, lokalnym i ogólnopolskim. Taką strategię działania na zbliżające się wybory przyjął ubiegłotygodniowy zarząd partii.

– Postanowiliśmy wyjść do ludzi i ich spytać, czego oczekują od swoich reprezentantów, bo często jest tak, że obywatele myślą coś zupełnie innego niż posłowie – mówi „Rz” Krzysztof Gawkowski, sekretarz generalny SLD. – W dzisiejszych czasach odpowiedzialna siła polityczna musi budować swój program wyborczy w relacji ze społeczeństwem.

Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"