W ubiegłym tygodniu Ireneusz Raś i Paweł Zalewski zostali decyzją zarządu Platformy Obywatelskiej wykluczeni z szeregów Platformy Obywatelskiej. Wcześniej obaj posłowie krytycznie oceniali kierowanie Platformą przez Borysa Budkę.
W środę Sejm głosował nad zmianami w komisjach. "Za" głosowało 417 posłów, "przeciw" 12, a 16 wstrzymało się od głosu. W konsekwencji Ireneusz Raś nie będzie dłużej zasiadał w komisji kultury fizycznej, sportu oraz turystyki, a Paweł Zalewski został odwołany ze składu komisji spraw zagranicznych.
"Na wniosek ?Koalicji Obywatelskiej Sejm odwołał mnie ze składu Komisji Spraw Zagranicznych. Tego nie zrobił nawet Jarosław Kaczyński, gdy usuwał mnie w 2007 roku z PiS. Koledzy, jestem pod wrażeniem" - skomentował decyzję swojej byłej partii Zalewski.
Odrzucone wnioski o debaty
W środę głosowano również w sprawie rozszerzenia porządku obrad Sejmu o punkt obejmujący liberalizację prawa aborcyjnego proponowaną przez Lewicę. Wniosek został odrzucony.
"Opcje są takie: albo o poważnych sprawach będziemy rozmawiać podczas debaty w parlamencie, albo na ulicy podczas protestów. Udawanie, że tematu nie ma, nie sprawi, że temat zniknie" - wyjaśnił rzecznik Lewicy Marek Kacprzak.