"Ideologowie w zachodnich rządach nigdy nie ustaną w staraniach wywołania sprzeciwu wobec rządów, których nie lubią, nawet gdyby ich działania powodowały chaos i nieszczęście w kolejnych krajach w Ameryce Łacińskiej, Afryce, na Bliskim Wschodzie i Azji" - czytamy we wstępniaku opublikowanym przez "China Daily".
"Teraz próbują zrobić to samo w Chinach" - podkreśla gazeta.
W Hongkongu od kilku tygodni trwają protesty przeciwko prawu ekstradycyjnemu, które pozwalałoby na sądzenie mieszkańców regionu w Chinach, przed sądami podporządkowanymi Komunistycznej Partii Chin. Tymczasem Hongkong funkcjonuje w Chinach w ramach formuły jedno państwo - dwa systemy i cieszy się wolnościami, które nie przysługują obywatelom w Chińskiej Republice Ludowej - m.in. prawami do protestu i dostępu do niezależnych sądów.
W wyniku protestów ustawa została zawieszona, ale nie uspokoiło to sytuacji. Protestujący chcą jej uchylenia.