Reklama

Struzik wygrał, budżet dopłaci do janosikowego

Ministerstwo Finansów miało się zgodzić na obniżenie ?o ponad 200 mln zł janosikowego dla Mazowsza.

Publikacja: 14.10.2014 02:00

Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik

Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Sejmik mazowiecki ma już nie płacić wygórowanego podatku solidarnościowego. W przyszłym roku miał on wynieść 502 mln zł. Jak przekonują ludowcy, resort finansów miał się zgodzić na jednorazowe obniżenie tej daniny do 290 mln zł w ustawie incydentalnej, która będzie obowiązywała tylko w przyszłym roku.

Informację tę Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego, i Piotr Zgorzelski, szef sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego, zamierzają dzisiaj triumfalnie ogłosić podczas specjalnej konferencji prasowej. Jednak wczoraj resort finansów nie chciał jej potwierdzić.

Pieniądze z janosikowego są dzielone między biedniejsze samorządy. Jednak fakt, że Mazowsze zapłaci mniej, nie oznacza, iż pozostałe sejmiki dostaną mniej pieniędzy. Różnica ma zostać uzupełniona przez budżet państwa.

– To wielkie zwycięstwo samorządów, które były traktowane jak owce do strzyżenia, a nie jeden z filarów ustrojowych państwa – mówi „Rz" poseł Zgorzelski z PSL.

Negocjacje w tej sprawie miały się ciągnąć długo, bo resort nie zamierzał dokładać aż tyle pieniędzy do subwencji wyrównawczej dla samorządów wojewódzkich. Wszyscy jednak obawiali się skutków braku porozumienia, które doprowadziłyby do chaosu w finansach sejmików wojewódzkich w przyszłym roku. Równocześnie uszczuplenie dochodów sejmików wojewódzkich oznaczałoby, że ich włodarze w końcówce kampanii wyborczej musieliby ogłosić mieszkańcom, iż w przyszłym roku trzeba będzie znacznie zacisnąć pasa.

Reklama
Reklama

Uzgodnienia miały zapaść na najwyższym szczeblu. Sprawa była omawiana na posiedzeniu rządu już pod kierownictwem Ewy Kopacz. Wizja możliwej przegranej koalicji PO–PSL na Mazowszu nie spodobała się pani premier. Z naszych informacji wynika, że w rozmowy z Ewą Kopacz był zaangażowany m.in. PSL-owski minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.

W rezultacie Mazowsze uzyskało wszystko, co chciało. Janosikowe w przyszłym roku pochłonie zaledwie 23,5 proc. dochodów. Resort finansów początkowo ustawił tę poprzeczkę na poziomie 35 proc. Przy czym ministerstwo planowało, że obecna ustawa będzie obowiązywała przez dwa lata, a w tym czasie zostanie przygotowana nowa, kompleksowa reforma tego podatku. Mazowsze domagało się stałych przepisów już w tym roku. W tej sprawie miało dojść do kompromisu – przepisy przejściowe będą obowiązywały tylko przez rok, a w tym czasie zakończą się prace nad nową ustawą obejmującą także janosikowe w powiatach i gminach.

Zgorzelski zapowiada, że gdy tylko poprawiony projekt wpłynie do Sejmu, komisja przyjmie go w jeden dzień. Jest więc szansa, że do końca listopada przejściowe przepisy zostaną ogłoszone, co uspokoi nastroje w samorządach.

Według Zgorzelskiego jest co prawda kilka punktów spornych w proponowanych przepisach. Według posła PSL resort chce np., by samorządy zrzekły się roszczeń wobec budżetu wynikających ze starej ustawy. Te roszczenia związane są z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z marca tego roku. Trybunał orzekł, że wymiar janosikowego jest za wysoki, bo powoduje ubożenie płatników tego podatku i uniemożliwia im zaspokajanie potrzeb mieszkańców, co jest podstawowym zadaniem samorządu.

Sejmik mazowiecki ma już nie płacić wygórowanego podatku solidarnościowego. W przyszłym roku miał on wynieść 502 mln zł. Jak przekonują ludowcy, resort finansów miał się zgodzić na jednorazowe obniżenie tej daniny do 290 mln zł w ustawie incydentalnej, która będzie obowiązywała tylko w przyszłym roku.

Informację tę Adam Struzik, marszałek województwa mazowieckiego, i Piotr Zgorzelski, szef sejmowej Komisji Samorządu Terytorialnego, zamierzają dzisiaj triumfalnie ogłosić podczas specjalnej konferencji prasowej. Jednak wczoraj resort finansów nie chciał jej potwierdzić.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Spotkanie w Białym Domu bez Polski. PiS: W USA nie chcą Donalda Tuska. PO: Karol Nawrocki oblał test
Polityka
Nowy sondaż partyjny. PiS zyskuje dzięki Karolowi Nawrockiemu?
Polityka
Wojciech Konończuk: Donald Trump popełnia błąd, przyjmując, że Władimirowi Putinowi chodzi wyłącznie o terytorium Ukrainy
Polityka
Czy ktoś z Polski poleci do Waszyngtonu na spotkanie ws. Ukrainy? Jest komentarz
Reklama
Reklama