Reklama

Podróże posłów bez zmian

Po aferze madryckiej rozliczanie wojaży miało stać się bardziej szczelne. Skończyło się na zapowiedziach.

Publikacja: 19.02.2015 23:01

Radosław Sikorski zmiany przepisów zapowiedział w listopadzie

Radosław Sikorski zmiany przepisów zapowiedział w listopadzie

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Chęć zmian sejmowych przepisów marszałek Radosław Sikorski wyraził na początku listopada po wyjściu na jaw nieprawidłowości w związku z podróżą do Madrytu Adama Hofmana i dwóch innych byłych posłów PiS. Wzięli po 3 tys. zł zaliczki na benzynę, a następnie polecieli do Hiszpanii tanimi liniami, zaoszczędzając na różnicy cen.

„Zwołałem Konwent Seniorów celem podjęcia stanowczych decyzji ws. podróży zagranicznych posłów i zmiany systemu rozliczania" – napisał Sikorski na Twitterze.

W grudniu gotowe były nowe przepisy. Dystans przejazdu autem posła miał zostać ograniczony do 1,3 tys. km, co pozwoli na podróż najwyżej do Brukseli. Posłowie mieli też dostać obowiązek dokumentowania zagranicznych podróży np. rachunkiem ze stacji benzynowej albo z opłaty za autostradę. Po powrocie mieli też składać szczegółowe formularze dotyczące wyjazdu.

Prezydium Sejmu, w którym zasiadają marszałek i jego zastępcy, wciąż jednak nie zmieniło przepisów. Powód? Rzeczniczka marszałka Małgorzata Ławrowska tłumaczy, że prace przedłużają się, bo prezydium zależy na tym, „by wprowadzić jak najbardziej transparentny system". – Temat pojawił się na trzech ostatnich posiedzeniach prezydium, a marszałek osobiście podkreślał, że zależy mu na jego zamknięciu – zapewnia.

Ławrowska dodaje, że obecnie analizowane są uwagi SLD odnośnie do propozycji zmian. Jak ustaliła „Rzeczpospolita", klub Leszka Millera chce m.in. obniżenia kwoty przysługującej za każdy kilometr.

Jednak nieoficjalnie politycy PO mówią, że głównym problemem jest brak woli  dokonywania zmian. Szczególnie że już w listopadzie zdystansowała się od nich premier Ewa Kopacz. – Nie wiem, czy dzisiaj taki ewidentny brak zaufania i powiedzenie, że teraz będziemy was wszystkich kontrolować, będziemy tworzyć specjalnych pełnomocników, nie jest tak odrobinę wbrew temu, co zdecydowali wyborcy – mówiła.

Reklama
Reklama

W efekcie posłowie wciąż podróżują własnymi samochodami za granicę na starych zasadach. „Od początku roku odbyło się pięć takich podróży" – informuje biuro prasowe Kancelarii Sejmu. Wyjaśnia, że posłowie wyjeżdżali do Wiednia, Berlina i Strasburga, czyli pokonywali dystans krótszy niż 1,3 tys. km, powyżej którego już podróże chce ograniczyć marszałek.

W Strasburgu pod koniec stycznia odbyło się posiedzenie Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. – Rzeczywiście część osób przyjechała samochodami, jednak Strasburg jest słabo skomunikowany, a do podróży autami zachęca nas sama Kancelaria Sejmu – potwierdza wiceszef delegacji do zgromadzenia Krzysztof Szczerski z PiS.

Zasady rozliczania podróży nie zmieniły się też w izbie wyższej, choć Radosław Sikorski zapowiadał porozumienie w tej sprawie z marszałkiem Senatu. – Prezydium Senatu przyjęło do wiadomości pismo Radosława Sikorskiego i na tym sprawa się zakończyła – informuje wicedyrektor gabinetu marszałka Senatu Zdzisław Iwanicki.

Dodaje, że Senat ma już „wystarczające procedury". Po podróży senatorowie muszą składać oświadczenia o tym, że zrealizowali program zadeklarowany przed wyjazdem.

Małgorzata Ławrowska twierdzi, że prezydium Sejmu zmiany może przyjąć już na początku marca. Jednak jak ustaliła „Rzeczpospolita", proponowane przepisy w pewnych miejscach uszczelniają system rozliczania podróży, w innych go rozluźniając.

Obecnie za granicę poseł może jechać jedynie samochodem stanowiącym jego własność. W myśl propozycji Sikorskiego będzie można podróżować „samochodem osobowym niebędącym własnością Kancelarii Sejmu". Oznacza to, że posłowie będą mogli wyjeżdżać też autami w leasingu, dzierżawionymi, a nawet takimi, do których mają umowę użyczenia.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
O co i z kim walczy Adam Glapiński? Znamy kulisy konfliktu w NBP
Polityka
Nowy ranking zaufania: Karol Nawrocki na czele, Jarosław Kaczyński jak Grzegorz Braun
Polityka
Czy Wołodymyr Zełenski wystąpi w Sejmie? Włodzimierz Czarzasty o ustaleniach
Polityka
Tomasz Trela: Najgorzej byłoby ustępować Karolowi Nawrockiemu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama