Reklama

Hofman: Kamiński jest cynicznym zawodnikiem

Adam Hofman odniósł się w porannej rozmowie Radia Zet do objęcia funkcji sekretarza stanu w Kancelarii Premiera przez Michała Kamińskiego.

Publikacja: 26.02.2015 09:39

Adam Hofman

Adam Hofman

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

- Przecenia się umiejętności Kamińskiego. On jest bardzo cynicznym zawodnikiem. Mówi się, że jednak skutecznym, ale tego akurat nie widzę, kiedy oceniam obecną sytuację premier Ewy Kopacz. Zresztą, wysoka ocena pracy Kamińskiego na rzecz PiS to przesada. Cały sztab pracował na sukces, a to że Kamiński oraz Adam Bielan wiedzieli, kiedy stanąć za Kaczyńskim i zrobić sobie z nim zdjęcie - sprytne. Zresztą, po ostatnim starcie w wyborach samego Kamińskiego widać tę jego "skuteczność" - dodał, odnosząc się do porażki Michała Kamińskiego, który w 2014 r. starał się o mandat w Parlamencie Europejskim.

Monika Olejnik nawiązała w rozmowie do niedawnego spotkania Hofmana z prezesem Kaczyńskim. - Chciałbym na ten temat milczeć, prezes to mówi, ja milczę - uciął Hofman. Prowadząca program nie ustępowała. Były rzecznik prasowy nie chciał odpowiedzieć na pytanie dotyczące tematu ich rozmowy. - Ja szanuję bardzo Jarosława Kaczyńskiego, zawsze szanowałem, mogłem się wiele od niego nauczyć, także miło także nawet na korytarzu na siebie wpaść - zakończył temat.

Jeszcze trochę i prezydent będzie z Gronkiewicz-Waltz tęczę podpalał

Hofman skrytykował zwrot Bronisława Komorowskiego w sprawie budowy pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej w centrum Warszawy. – Jeszcze trochę i razem z Hanną Gronkiewicz-Waltz będzie tęczę podpalał! – drwił były rzecznik Prawa i Sprawiedliwości, powołując się na internetowe żarty.

Czytaj także: Komorowski: Pomnik może powstać w godnym miejscu

Hofman przypominał, że wielokrotnie przedstawiciele Kancelarii Prezydenta mówili, że sprawa pomnika jest „grą na trumnach". – Jeśli dołączył do „gry na trumnach", to jaką jeszcze metamorfozę może przejść? – pytał.

Reklama
Reklama

Monika Olejnik powiedziała, że prezydent nigdy kategorycznie nie wykluczył postawienia pomnika, ale Hanna Gronkiewicz-Waltz zawsze w odpowiedzi na pytanie o pomnik powoływała się na barometr opinii mieszkańców Warszawy. – Ja mówiłam „pomnik", ona mówiła „barometr" – opowiadała dziennikarka.

- Teraz barometr się stłukł. Niż przyszedł – komentował Hofman, który nazwał powrót do sprawy pomnika „czystym elementem kampanii".

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Czarzasty przewodniczącym Nowej Lewicy. Zandberg: Wybrali przeszłość
Polityka
Sondaż: Sikorski premierem zamiast Tuska? Znamy zdanie Polaków
Polityka
Nawrocki: Tusk przestał być szanowanym graczem, dziś szkodzi bardziej niż Braun
Polityka
Nowa Lewica wybrała nowe władze. Włodzimierz Czarzasty wygrał głosowanie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama