Reklama

Nie chcą chronić flagi Unii Europejskiej

Ostry sprzeciw prokuratury wobec nadania unijnym symbolom opieki prawnej.

Aktualizacja: 22.08.2019 11:19 Publikacja: 21.08.2019 19:24

Unijna flaga nie podlega ochronie tak jak polska, ale gdy w ubiegłym roku narodowcy spalili ją po Ma

Unijna flaga nie podlega ochronie tak jak polska, ale gdy w ubiegłym roku narodowcy spalili ją po Marszu Niepodległości, policja wyznaczyła nagrodę za wskazanie sprawców

Foto: Fotorzepa / Robert Gardziński

Identyfikacja Polaków z Unią Europejską dotyczy tylko interesów i nie ma powodu, by faworyzować tę organizację względem innych – to główne tezy opinii, które do Sejmu wysłał Bogdan Święczkowski, pierwszy zastępca prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Ostro wystąpił przeciw pomysłowi, by flaga Unii Europejskiej była chroniona tak jak polska.

Czytaj także: Flaga, która – paradoksalnie –  łączy

Obecnie symbolom UE nie przysługuje żadna ochrona, a z pomysłem jej wprowadzenia wyszli na początku maja posłowie Nowoczesnej, zasiadający w klubie PO–KO. Przedstawili projekt przewidujący, gdzie i w jakich sytuacjach podnosi się flagę UE. Projekt zakłada też zmiany w kodeksie karnym. Za znieważanie lub niszczenie europejskiej flagi ma grozić grzywna, a nawet rok za kratkami.

Symbol, którego nie ma

Opinia, którą przygotował Święczkowski, jest jedyną, która napłynęła dotąd do Sejmu z szeroko rozumianej administracji rządowej. Posłowie Nowoczesnej mówią, że spodziewali się negatywnego stanowiska, ale nie tak ostrego.

– Mam wrażenie, że pan prokurator się trochę zagalopował – mówi Witold Zembaczyński z Nowoczesnej, przedstawiciel wnioskodawców projektu.

Reklama
Reklama

Co napisał Święczkowski? Twierdzi, że gdyby autorzy byli konsekwentni, podobną ochroną wprowadziliby też dla flag ONZ i NATO. „Projektowaną regulację uznać zatem trzeba za niekompletną i w nieuzasadniony, wybiórczy sposób faworyzującą jedną spośród organizacji międzynarodowych, których Rzeczpospolita Polska jest członkiem, a mianowicie Unię Europejską, poprzez przyznanie wyłącznie jej symbolom ochrony prawnej" – wywodzi.

Uważa też, że obecne przepisy o ochronie flag państwowych są związane z „identyfikacją grup narodowych z określonymi symbolami państwowymi". „Tego rodzaju czynnika, a w konsekwencji również podstawowej przesłanki uzasadniającej kryminalizację, pozbawione są natomiast analogiczne zachowania skierowane wobec symboli organizacji międzynarodowych, gdyż w odniesieniu do nich nie występuje społeczna identyfikacja narodowościowa, lecz wyłącznie identyfikacja w zakresie celów, dla których organizacje takie zostały powołane i które realizują" – pisze.

Sporo miejsca Święczkowski poświęcił też wywodom, że flaga Unii Europejskiej w rzeczywistości nie istnieje. Zauważa, że regulacje dotyczące symboli UE znajdowały się w projekcie traktatu ustanawiającego konstytucję dla Europy, który ostatecznie nie wszedł w życie, a flagi o tym samym wzorze dłużej niż Unia Europejska używa Rada Europy.

Osobista krucjata?

Problem w tym, że z braku regulacji wiążących Polskę zdawali sobie autorzy projektu, dlatego określili w nim wzór flagi unijnej. Zembaczyński twierdzi też, że chybione są inne argumenty Święczkowskiego. Jego zdaniem Polacy silnie identyfikują się z unijnym symbolem, który w dodatku jest obecnie eksponowany obok polskiej flagi przed każdym budynkiem rządowym lub samorządowym.

Zauważa, że w przeszłości PiS prezentował dość niejednoznaczne stanowisko dotyczące flagi UE. Krystyna Pawłowicz w 2013 r. nazwała ją „unijną szmatą", a w listopadzie 2015 r. zagraniczne media zauważyły, że na sali, gdzie premier Beata Szydło spotkała się z dziennikarzami po posiedzeniu rządu, nie było ani jednej flagi UE. Za to przed ostatnimi wyborami do europarlamentu PiS zaprezentował Deklarację europejską, w której – jak mówił europoseł PiS Tomasz Poręba – jest „12 punktów, tak jak 12 gwiazd na fladze UE".

– Dotąd stosunek polityków PiS do flagi UE był podyktowany polityczną koniunkturą. Może wyszły im jakieś nowe wnioski z badań dotyczących stosunku Polaków do UE? – zastanawia się Zembaczyński. – Nie można jednak wykluczyć, że tak ostre stanowisko jest po prostu efektem osobistej antyunijnej krucjaty prokuratora Święczkowskiego – dodaje.

Reklama
Reklama

Jego zdaniem status flagi UE trzeba będzie w końcu uregulować, bo jego brak wydaje się przeszkadzać nawet organom ścigania. Po Marszu Niepodległości w 2018 r. policja wyznaczyła nagrodę za wskazanie, kto podczas tego zgromadzenia spalił flagę UE. Narodowcy sami się zgłosili, licząc na odebranie nagrody, a w kwietniu portal OKO.press informował, że policja wciąż nie skierowała sprawy do sądu.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Reforma PIP: Gra o miliardy z KPO, decydującą rolę odegra PiS?
Polityka
PiS chce przekonać młodzież. Partia Kaczyńskiego odwołuje się do pomysłu Charliego Kirka
Polityka
Kaczyński mówi, że PiS będzie chciał przekonywać do siebie głosujących na Brauna
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Polska ma być na rok zwolniona z relokacji migrantów. Rząd ogłasza sukces
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama