"Rzeczpospolita": Dzień dobry, Zuzanna Dąbrowska, #RZECZoPOLITYCE. Moim gościem jest Ewa Marciniak, politolog.
Prof. Ewa Marciniak: Dzień dobry.
Jesteśmy w środku tzw. afery hejterskiej, czy tym razem PiS straci w sondażach?
Nie odbiera to na razie PiS-owi pozycji lidera, dlatego, że różnica między PiS-em, a największą partią opozycyjną wynosi 10% do 15% punktów procentowych. Takie straty z perspektywy PO, bardzo trudno się odrabia i plan pozyskania 10% elektoratu przez PO, oznaczałby, że trzeba zmobilizować bierny elektorat oferując im takie propozycje, które ten elektorat uzna za korzystne. Cechą charakterystyczną elektoratu PO jest pragmatyzm i warunkowość, to znaczy: głosuję jeśli coś otrzymam w zamian. Około 40% poparcia dla PiS-u oznacza, że jest względnie stały elektorat i strata około 5 punktów procentowych jest częściowo związana z błędem statystycznym, a częściowo mogą być tu wahania sympatii. Kwestia historii trollingowej w Ministerstwie Sprawiedliwości jeszcze nie odbija się w sondażach.