Reklama

Angela Merkel kanclerzem po raz czwarty?

Podobno decyzja już zapadła. Pani kanclerz walczy o kolejną kadencję.

Aktualizacja: 05.08.2015 17:48 Publikacja: 04.08.2015 21:00

Angela Merkel w czasie czerwcowego przemówienia w Bundestagu na temat nowego pakietu pomocowego dla

Angela Merkel w czasie czerwcowego przemówienia w Bundestagu na temat nowego pakietu pomocowego dla Grecji

Foto: AFP/John Macdougall

Jak twierdzi „Der Spiegel", odbyło się już pierwsze spotkanie z udziałem pani kanclerz, przewodniczącej CDU na temat strategii przyszłej kampanii wyborczej do Bundestagu. To nic, że wybory dopiero za dwa lata. Pani kanclerz ma oficjalnie ogłosić swoją kandydaturę na szefa rządu kolejnej kadencji już z początkiem przyszłego roku. Poinformowany został już podobno Horst Seehofer, szef bawarskiej CSU stowarzyszonej z CDU. Innymi słowy wszystko przygotowane do tryumfu Angeli Merkel.

Z ostatnich sondaży wynika, że CDU/CSU mogłyby uzyskać nawet absolutną większość w Bundestagu i rządzić samodzielnie. W tej chwili brakuje im do większości pięciu mandatów. W ostatnich wyborach CDU/CSU uzyskały 41,5 proc. Według obecnych sondaży oba ugrupowania mogłyby liczyć na 43 proc., a więc tyle samo co wszystkie inne ugrupowania obecne w Bundestagu. W niemieckim systemie wyborczym oznacza to więcej niż połowę mandatów w Bundestagu.

– Budowanie na dzisiejszych sondażach byłoby polityczną szarlatanerią. Nie ulega jednak wątpliwości, że CDU zawdzięcza swoje notowania przede wszystkim Angeli Merkel – tłumaczy „Rz" prof. Werner Patzelt, politolog. Ale kto jest w stanie zagwarantować, że cały program ratowania Grecji i strefy euro nie legnie w gruzach i że uda się zapanować nad nieskończoną falą imigrantów do Niemiec.

Na dzisiaj Angela Merkel jest niekwestionowaną przywódczynią swej partii. Wprawdzie w ostatnich badaniach wyprzedził ją nie tylko Wolfgang Schäuble (CDU), minister finansów doceniony przez Niemców za twardą postawę w negocjacjach z Grekami, ale także szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier ze współrządzącej SPD, ale to Merkel królowała najczęściej we wszystkich badaniach od dziesięciu lat, kiedy po raz pierwszy stanęła na czele rządu.

Od tego czasu nie ma właściwie z kim przegrać. We własnej partii pozbyła się wszystkich konkurentów, starych wyjadaczy, którzy przed laty liczyli na to, że następczyni skompromitowanego aferą czarnych kas Helmuta Kohla będzie rządzić partią przez chwilę, po czym wszystko wróci do normy. Nie wróciło i to kobieta, w dodatku z byłej NRD, niepasująca do wizerunku partii konserwatywnej bezdzietna rozwódka, trzyma ster partii od 15 lat.

Reklama
Reklama

Na dobrą sprawę nie ma też z kim przegrać poza własną partią. SPD jest w odwrocie i udział w koalicji szkodzi partii, gdyż każdy sukces rządu idzie na konto jego szefowej. Doszło do tego, że w szeregach SPD pojawiły się głosy, aby socjaldemokraci zrezygnowali nawet z wyłaniania własnego kandydata na kanclerza w przyszłych wyborach.

Jak głosi Torsten Albig, jeden z liderów SPD i premier Szlezwika-Holsztynu, należy uczynić wszystko, aby zapewnić socjaldemokratom nadal status młodszego partnera w koalicji z CDU. Został za to zrugany przez przywódców SPD, ale w gruncie rzeczy trudno nie przyznać mu racji. Wszystko więc w rękach Merkel, która ma realne szanse na czwartą kadencję na stanowisku szefa rządu.

Oznaczałoby to, że wyrówna rekord Helmuta Kohla, który rządził 16 lat. Przy tym kanclerz Kohl nie miał tylu wyzwań co Angela Merkel, począwszy od światowego kryzysu finansowego przed kilku laty czy zawirowań w UE z powodu Grecji, nie mówiąc już o początkowych kłopotach z porozumieniem się z przywódcą francuskich socjalistów, prezydentem François Hollande'em.

Obserwatorzy są też zgodni, że Kohl nie miałby szans na trzecią kadencję, gdyby nie upadek muru berlińskiego. Wykorzystał tę szansę błyskotliwie i przeszedł do historii jako kanclerz zjednoczenia. Merkel ma szanse zapisać się w pamięci jako kanclerz działań ostrożnych, ale jakże skutecznych.

Polityka
Departament Stanu: Chcesz przyjechać do USA? Wpłać 15 tys. dol. kaucji
Polityka
Były prezydent Brazylii w areszcie domowym. Nie może używać telefonu. USA protestują
Polityka
Sądownictwo pod dyktando Donalda Trumpa
Polityka
Donald Trump szantażuje Władimira Putina bronią jądrową
Polityka
Cła: Donald Trump cofa rozwój Ameryki
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama